- Wołodymyr Zełenski w swoim najnowszym nagraniu podjął kwestię NATO oraz członkostwa Ukrainy w strukturach sojuszu
- Zdaniem ukraińskiego prezydenta, Ukraina nie jest mile widziana w Sojuszu Północnoatlantyckim w obawie przed reakcją Federacji Rosyjskiej
- Zełenski wskazuje, że ewentualne kompromisy z Rosją oceni sam naród ukraiński w specjalnym referendum
- Trwa 27 dzień inwazji na Ukrainę, według szacunków ONZ śmierć poniosło prawie 900 cywilów, w tym 100 dzieci
- Zobacz także: Roman Polko: NATO powinno rozmieścić głowice jądrowe w Polsce
Wołodymyr Zełenski ostro o NATO
Ludzie będą musieli zabrać głos i odpowiedzieć na taką czy inną formę kompromisu. A to, czym kompromisy będą, jest przedmiotem naszych rozmów i (negocjacji w sprawie) porozumienia między Ukrainą a Rosją.
– podkreślił ukraiński przywódca, odnosząc się do pomysłu referendum w sprawie kompromisów z FR.
Prezydent wskazuje, że w referendum mogłyby zostać poruszone kwestie m.in. na przynależności terytorialnej Krymu lub gwarancji bezpieczeństwa NATO zamiast członkostwa Ukrainy w Sojuszu. Zełenski nie szczędził gorzkich słów pod adresem samego NATO.
Wszyscy już to zrozumieliśmy. Nie jesteśmy akceptowani w NATO, ponieważ państwa członkowskie boją się Rosji. To wszystko. I musimy się uspokoić i powiedzieć: Ok, będą konieczne inne gwarancje bezpieczeństwa. Są kraje NATO, które chcą być gwarantami bezpieczeństwa Ukrainy, które są gotowe zrobić wszystko, co Sojusz musiałby zrobić, gdybyśmy byli jego członkami. I myślę, że to normalny kompromis.
– powiedział Zełenski.
Na sam koniec ukraiński prezydent powtórzył swoje stanowisko co do ultimatum Rosji. Moskwa domaga się bowiem poddania jednego z kluczowych kluczowych miast – Mariupola, Charkowa lub Kijowa.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Do Rzeczy