“Gdyby Putin mógł rozpocząć ‘denazyfikację’ od Polski, znalazłby więcej zrozumienia w Europie”

Dodano   1
  LoadingDodaj do ulubionych!
Putin

Władimir Putin na wiecu poparcia dla wojny. / Fot. PAP/EPA/VLADIMIR ASTAPKOVICH / SPUTNIK / POOL Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030

Władimir Putin w swojej retoryce często podkreśla potrzebę "denazyfikacji" Ukrainy. Europoseł PiS Zdzisław Krasnodębski wskazuje, jak niebezpieczna jest to narracja.
  • Władimir Putin uzasadnia swoją napaść na sąsiada koniecznością eliminacji skrajnie prawicowych ugrupowań sprawujących władzę w Kijowie
  • Rosyjska propaganda usilnie unika słowa “wojna”, zastępując ją konstruktem “specjalna operacja”
  • Zdzisław Krasnodębski z PiS kreśli alternatywny scenariusz, w którym Putin nie atakuje najpierw Ukrainy, a Polskę
  • Eurodeputowany sugeruje, że rosyjska propaganda znalazłaby bardzo podatny grunt w instytucjach unijnych zdominowanych przez skrajnych lewicowców
  • Zobacz także: Joe Biden jednak przyleci do Polski. Biały Dom podał termin

Putin denazyfikuje Polskę – scenariusz alternatywny

Gdyby Putin mógł rozpocząć swoją “denazyfikację” od Polski, a nie od Ukrainy, zapewne znalazłby więcej zrozumienia w Europie, w UE, w mediach światowych, nie mówiąc już o naszej Targowicy. Grunt był przygotowywany od 2015 r. A tak utknął na Ukrainie i skompromitował tę narrację.

– napisał w mediach społecznościowych europoseł PiS prof. Zdzisław Krasnodębski.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Tysol

Subskrybuj
Powiadom o
1 Komentarz
Najstarsze
Najnowsze Najpopularniejsze
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY