- Według Kpler, firmy zajmującej się danymi i analizą rynku towarowego, ta liczba ulegnie zmniejszeniu, jednak nadal będzie większa od średniej z zeszłego roku.
- “Biorąc pod uwagę obecne harmonogramy dostaw, Rosja jest na dobrej drodze, by osiągnąć poziom 203 000 baryłek dziennie w całym miesiącu” – przekazał FT.
- Dane eksportowe dotyczą ładunków, które zostały załadowane na tankowce i są w drodze do Indii.
- Zobacz także: Niemiecki dziennikarz szczerze: Wstyd mi za mój kraj. Oto, jak niemieccy posłowie potraktowali Zełenskiego
Rośnie eksport rosyjskiej ropy do Indii
Indie zazwyczaj importowały głównie ropę CPC (Caspian Pipeline Consortium), która stanowiła mieszankę ropy kazachskiej i rosyjskiej. Od początku inwazji na Ukrainę odnotowano “duży wzrost rosyjskiej ropy Urals”. Według FT wskazuje to na “znaczne rabaty”.
– Indie kupują już zakontraktowane ładunki ropy z Rosji, które nie mogą znaleźć nabywców w Europie
– powiedział dziennikowi Alex Booth, szef działu badań w Kpler.
W przeszłości rosyjska ropa stanowiła poniżej 5 proc. całkowitego importu Indii; w 2021 r. wyniósł on 4,2 mln baryłek.
– Indyjskie firmy nie zaopatrywały się zbyt często w ropę z tego kraju ze względu na wysokie koszty transportu
– wyjaśnił dziennikowi Vivekanand Subbaraman, analityk Ambit Capital.
Financial Times zacytował opinię Larsa Barstada, dyrektora naczelnego Frontline, notowanej na giełdzie w Nowym Jorku firmy tankowcowej. Według niego “rabat na rosyjski Urals wynosi około 25-30 dolarów za baryłkę, a stawki frachtowe dodają ok. 3-4 dolary za baryłkę. To sprawia, że handel z Rosją Indiom się opłaca”.
Nie wszystkie firmy transportowe muszą dostosowywać się do międzynarodowych sankcji. Ponadto, “wiele dużych firm naftowych i firm handlowych jest prawnie zobowiązanych kontraktami do dalszego transportu rosyjskiej ropy”.
Według cytowanego wcześniej Subbaramana “wszystkie państwowe koncerny rafineryjne będą kupować ropę z Rosji. Trzeba wziąć pod uwagę, jak badzo Indie są zależne od importu”. 85 proc. indyjskiego zapotrzebowania na ropę jest pokrywane z importu.
Financial Times dotarł do indyjskich urzędników, którzy powiedzieli, że “bank centralny i rząd rozważają wprowadzenie mechanizmu handlu rupią i rublem, który ułatwiłby wymianę handlową po wprowadzeniu przez Zachód ograniczeń dotyczących płatności międzynarodowych z i do Rosji”.
Indie i Rosję łączy wieloletnie partnerstwo na różnych płaszczyznach: od obrony po handel. Oba kraje współpracują energetycznie: przykładowo Rosnieft jest właścicielem 49 proc. udziałów w spółce Nayara Energy, która prowadzi drugą co do wielkości rafinerię w Indiach. Jak dotąd New Delhi wstrzymało się od głosu w głosowaniach ONZ potępiających rosyjską agresję.
Dokładnie 2 marca Zgromadzenie Ogólne ONZ przegłosowało rezolucję krytykującą Rosję za dokonanie ataku na Ukrainę. Poparło ją 141 państw, przeciwko było 5, natomiast od głosu wstrzymało się 35. Wśród tych ostatnich znalazła się „największa demokracja świata”, bo tak często określane są Indie. Zaledwie kilka dni wcześnie nie poparły one również stanowiska Rady Bezpieczeństwa ONZ wobec wspomnianego konfliktu.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
PAP