- Bułgaria, która ponad 90 proc. potrzebnego gazu kupuje od Gazpromu, nie przedłuży długoterminowego kontraktu, który zakończy się w lipcu tego roku.
- Poinformował o tym Asen Wasiliew, wicepremier i minister finansów.
- Jako możliwą alternatywę wiceszef bułgarskiego rządu wskazał stare rury gazociągu transbałkańskiego.
- Zobacz także: Wiceszef MSZ Chin: Sankcje na Rosję stają się coraz bardziej skandaliczne
Bułgaria rezygnuje z rosyjskiego gazu
– Bułgaria zrezygnuje z rosyjskiego gazu po zakończeniu obecnego kontraktu z Gazpromem. Będziemy szukać alternatywnych źródeł gazu i liczyć na jeden kontrakt dla całej Unii Europejskiej
– powiedział Wasiliew w wywiadzie dla Bułgarskiego Radia Narodowego.
Jako możliwą alternatywę wiceszef bułgarskiego rządu wskazał stare rury gazociągu transbałkańskiego.
– Mamy tam pojemność około 20 miliardów metrów sześciennych i ta trasa może być używana w obu kierunkach. Sama Bułgaria potrzebuje 3 miliardów metrów sześciennych. Są dostawy LNG z Kataru, Algierii. To jest strategia paneuropejska. Przez najbliższe 1-2 tygodnie będziemy dyskutować na szczeblu unijnym utworzenie wspólnej umowy gazowej dla całej UE. Spodziewamy się, że ten mechanizm zadziała latem
– tłumaczył wicepremier.
Bułgarski rząd planuje też wykorzystać istniejącą infrastrukturę Grecji i Turcji do zakupu skroplonego gazu ziemnego oraz zwiększyć import z Azerbejdżanu, skąd Bułgaria już importuje gaz.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Wprost