- Dzisiaj w nocy nastąpił atak rakietowy na izraelskie placówki Mossadu w Irbilu w północnym Iraku
- Do ostrzału miał się przyznać Korpus Strażników Rewolucji Islamskiej będącej organizacją paramilitarną w Iranie
- W wyniku nalotu nie zginęła żadna osoba, lecz jedna osoba została lekko ranna
- Pociski trafiły w miejsca znajdujące się blisko nowopowstającego konsulatu Stanów Zjednoczonych
- Departament Stanu wyraził oburzenie atakiem oraz potwierdził, że budynek nie został naruszony
- Zobacz także: Ukraińskie wojsko przejęło rosyjski system walki elektronicznej
Jak poinformowały lokalne władze kurdyjskie w Iraku we wczesnych godzinach niedzielnego poranku na Irbil spadło kilkanaście pocisków. Celem ataku stał się również nowy budynek konsulatu Stanów Zjednoczonych, przez co Waszyngton podniósł w stan gotowości swoje myśliwce.
NOW – Multiple long-range ballistic missiles fired at US consulate in Erbil, Iraq, Sky News Arabia reports.pic.twitter.com/N5VlVlkIJl
— Disclose.tv (@disclosetv) March 12, 2022
W wyniku ostrzału ucierpiał zaledwie jeden cywil, który odniósł powierzchniowe rany, o czym poinformowało kurdyjskie ministerstwo spraw wewnętrznych. Z kolei przedstawiciel irackiego resortu bezpieczeństwa powiedział w rozmowie z agencją Reuters, że rakiety zostały wyprodukowane w Iranie.
Rzecznik Departamentu Stanu poinformował, że jest to oburzający atakach, lecz podkreślił, że w zdarzeniu nie ucierpiał żaden Amerykanin, a budowany kompleks konsulatu USA nie został poważnie naruszony.
Zarówno przedstawiciele amerykańskich władz oraz irańskich nie skomentowali ostrzału rakietowego. Natomiast według anonimowych źródeł władz Kurdystanu w Iraku celem ataku miały być rzekome kryjówki izraelskiego Mossadu. Warto odnotować fakt, iż niedawno Izrael w wyniku nalotu na bazy irańskich organizacji paramilitarnych zginęły dwie osoby, co mogło się stać powodem do zemsty przez Korpus Strażników Rewolucji Islamskiej.
Władze irackiego Kurdystanu zaprzeczają informacjom, jakoby na terytorium KRG znajdowały się placówki Mossadu
— Wojciech Szewko (@wszewko) March 13, 2022
Nocny, irański atak rakietowy na Erbil miał trafić w jedno z takich nieistniejących wg KRG, centrów.
Na pierwszy rzut oka teza, że rakiety które spadły na Erbil zostały wystrzelone przez Iran wydaje się być jedną wielką bzdurą. To że nie wyrządziły żadnych szkód wskazuje raczej na ugrupowania paramilitarne a nie Iran dysponujący precyzyjnymi pociskami. Pomijam juz polit. bezsens
– zauważył Witold Repetowicz.
Na pierwszy rzut oka teza, że rakiety ktore spadły na Erbil zostały wystrzelone przez Iran wydaje się być jedną wielką bzdurą. To że nie wyrządziły żadnych szkód wskazuje raczej na ugrupowania paramilitarne a nie Iran dysponujący precyzyjnymi pociskami. Pomijam juz polit. bezsens
— Witold Repetowicz (@WitoldRPL) March 13, 2022
Według medialnych doniesień Korpus Strażników Rewolucji Islamskiej miał przyznać się do ataku na izraelskie cele. Zdaniem przedstawicieli irańskiej organizacji paramilitarnej był to odwet za ostatnie ataki Izraela na ich placówki oraz ostrzegli oni Tel Awiw przed dalszą próbą zamachów i nalotów na ich bazy.
reuters.com, twitter.com