Oskarżony o szpiegostwo na rzecz Rosji tłumaczem Agaty Kornhauser-Dudy

Dodano   3
  LoadingDodaj do ulubionych!
Para prezydencka na defiladzie w Warszawie

Para prezydencka podczas obchodów święta niepodległości 2021 / Fot. PAP/Radek Pietruszka. Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030

Wirtualna Polska informuje o niepokojących okolicznościach spotkania Agaty Kornhauser-Dudy z uchodźcami z Ukrainy w ośrodku pod Wyszkowem. Tłumaczem podczas wizyty był Mateusz Piskorski. Twórca partii Zmiana ma na koncie akt oskarżenia o pracę na rzecz rosyjskiego wywiadu.

Mateusz Piskorski tłumaczem pierwszej damy

– Centrum Księdza Orione w Brańszczyku pragnie podziękować Pierwszej Damie Pani Agacie Kornhauser-Dudzie za czas, uwagę i troskę, jaką otacza uchodźców z Ukrainy. Dziękuje również za dar, jaki otrzymało od Pani Prezydentowej. Ogromne podziękowanie kieruje również do p. Mateusza Piskorskiego – tłumacza, dzięki któremu strona ukraińska i polska rozumiały się w pełni

– czytamy w oświadczeniu Centrum Księdza Orione.

Jak udało się potwierdzić na zdjęciach, w roli tłumacza wystąpił rzeczywiście Mateusz Piskorski. Były poseł Samoobrony i szef prokremlowskiej partii Zmiana w 2018 roku został oskarżony o współpracę z rosyjskim i chińskim wywiadem na szkodę Polski. Polityk usłyszał dwa zarzuty.

Oskarżenia o szpiegostwo

Pierwszy dotyczył brania udziału od 2009 roku do maja 2016 w działalności rosyjskiego wywiadu cywilnego Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB) i Służby Wywiadu Zagranicznego (SWR), skierowanej przeciwko Rzeczypospolitej Polskiej. Drugi – analogiczny – działalności na rzecz wywiadu Chińskiej Republiki Ludowej.

O sprawie Piskorskiego było głośno także z innego powodu – podejrzany o szpiegostwo długo przebywał w areszcie tymczasowym. W jego sprawie alarmowało nawet ONZ. Ostatecznie 16 marca 2019 Piskorski wyszedł z aresztu śledczego po niemal trzech latach i uiszczeniu 200 tys. złotych poręczenia majątkowego. Jego proces nadal się toczy – przed Sądem Okręgowym w Warszawie.

Dziennikarze skontaktowali się z Kancelarią Prezydenta z pytaniami o tłumacza o wątpliwej reputacji. Sekretarz stanu KPRP Adam Kwiatkowski, który także uczestniczył w spotkaniu, wyjaśnił, że to nie Kancelaria Prezydenta była organizatorem tego spotkania i to nie kancelaria zaprosiła Piskorskiego na spotkanie, a księża orioniści i dyrektor ośrodka w Brańszczyku. Szef gabinetu prezydenta Paweł Szrot przekazał w rozmowie z PAP, że sprawa została przekazana odpowiednim służbom.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Wprost

Subskrybuj
Powiadom o
3 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze Najpopularniejsze
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY