Amerykański portal chwali polskiego ambasadora w Kijowie. “Pełen brawury”

Dodano   5
  LoadingDodaj do ulubionych!
Bartosz Cichocki

Bartosz Cichocki / Fot. PAP/EPA/ATEF SAFADI. Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030

Bartosz Cichocki siedział w pokoju na drugim piętrze z dużymi oknami, ubrany w koszulkę piłkarską, popijając szklankę szkockiej jednosłodowej, pełen brawury i bagatelizując eksplozje pocisków, które rozbrzmiały w ukraińskiej stolicy - relacjonuje w swoim artykule Christopher Miller, korespondent Buzz Feed News, rozmowę z ambasadorem RP na Ukrainie.
  • Jak zauważył amerykański dziennikarz, ambasador Cichocki czuje się tak bezpiecznie w Kijowie, że “nie spał w schronie przeciwbombowym ani jednej nocy, odkąd Rosja rozpoczęła inwazję na Ukrainę na pełną skalę i zaczęła bombardować Kijów nalotami tydzień temu”. Polski dyplomata nie widzi w tym nic nadzwyczajnego.
  • Mimo to, podczas czwartkowej rozmowy z BuzzFeed News, można było dostrzec oznaki, że Cichocki jest zaniepokojony rosyjskim zagrożeniem – wskazano.
  • Jeśli Rosja odniesie tu sukces, my będziemy następni – podkreślił ambasador.
  • Zobacz także: Polacy dołączą do obrony Lwowa. “Są ludzie, którzy się nie boją walki i ryzyka”

Cichockiemu nie brak odwagi

Jak zauważył amerykański dziennikarz, ambasador Cichocki czuje się tak bezpiecznie w Kijowie, że “nie spał w schronie przeciwbombowym ani jednej nocy, odkąd Rosja rozpoczęła inwazję na Ukrainę na pełną skalę i zaczęła bombardować Kijów nalotami tydzień temu”. Polski dyplomata nie widzi w tym nic nadzwyczajnego.

Mimo to, podczas czwartkowej rozmowy z BuzzFeed News, można było dostrzec oznaki, że Cichocki jest zaniepokojony rosyjskim zagrożeniem. Za drzwiami jego biura znajdował się hełm i kamizelka kuloodporna ozdobiona biało-czerwoną naszywką z polską flagą. Na biodrach nosił coś, co nazwał “torbą” z “ważnymi dokumentami”. Na lewym ramieniu miał trwałym markerem wypisaną swoją grupę krwi – relacjonuje portal.

Ambasador RP na Ukrainie w rozmowie z Buzz Feed News zaznaczył, że polskie władze ani nie prosiły, ani nie nakazywały mu ewakuacji z Kijowa.

Wyjazd teraz to coś, co może obniżyć nastroje – podkreślił.

Nie czas na spory o historię

Portal poruszył też kwestię napięć na linii Polska-Ukraina w tematyce historycznej. Jednak zdaniem polskiego ambasadora nie czas teraz na spory o historię.

Stosunki ukraińsko-polskie w ostatnich latach nie były pozbawione trudnych momentów, istnieją między nimi nierozstrzygnięte spory historyczne, w tym masakra Polaków na Wołyniu i w Galicji Wschodniej z rąk Ukraińskiej Powstańczej Armii w 1943 i 1944 roku – wskazał portal Buzz Feed News.

Zdaniem Cichockiego “Kijów jest nie do zdobycia”. W jego opinii Polska dostarcza “wszystko, o co Ukraińcy proszą lub o czym zapominają prosić”, aby wesprzeć ich walkę z rosyjską armią.

Jeśli Rosja odniesie tu sukces, my będziemy następni – podkreślił ambasador.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

buzzfeednews.com, twitter.com

Subskrybuj
Powiadom o
5 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze Najpopularniejsze
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY