- Według nieoficjalnych informacji podanych przez korespondenta TVP Cezarego Gmyza dezerterzy z rosyjskiej armii przebywają pod polską granicą.
- Poprosili oni o pomoc oraz ochronę międzynarodową, obawiając się odwetu ze strony rosyjskich władz.
- Ukraińskie służby bardzo czujnie spoglądają na dezerterów nieposiadających dokumentów i nie są oni przepuszczani do Polski.
- Zobacz także: Charków masowo ostrzelany przez Rosjan. Dziesiątki zabitych, setki rannych [+DRASTYCZNE WIDEO]
Na razie informacja z jednego źródła, choć dobrze poinformowanego – rosyjscy żołnierze już mają się zgłaszać w cywilach na polskie przejścia graniczne z prośbą o ochronę międzynarodową. Na razie kawalerowie, bo żonaci boją się o rodziny zostawione w Rosji
– poinformował korespondent Cezary Gmyz.
Na razie informacja z jednego źródła, choć dobrze poinformowanego – rosyjscy żołnierze już mają się zgłaszać w cywilach na polskie przejścia graniczne z prośbą o ochronę międzynarodową. Na razie kawalerowie bo żonaci boją się o rodziny zostawione w Rosji
— Cezary „Trotyl” Gmyz (@cezarygmyz) February 27, 2022
Jeszcze jedna informacja z tego samego źródła – każdy żołnierz rosyjski, który poprosi w Polsce o ochronę międzynarodową, dostanie ją, oczywiście po sprawdzeniu kontrwywiadowczym
– dodał dziennikarz.
Jeszcze jedna informacja z tego samego źródła – każdy żołnierz rosyjski, który poprosi w Polsce o ochronę międzynarodową dostanie ją, oczywiście po sprawdzeniu kontrwywiadowczym
— Cezary „Trotyl” Gmyz (@cezarygmyz) February 27, 2022
Podobno po ukraińskiej stronie granicy z Polską dezerterów z armii rosyjskiej jest już bardzo dużo. Jednak ukraińskie służby graniczne każdego, kto nie ma dokumentów, traktują jako potencjalnego dywersanta i traktują bardzo podejrzliwie, nie przepuszczając ich dalej
– poinformował Gmyz.
Podobno po ukraińskiej stronie granicy z Polską dezerterów z armii rosyjskiej jest już bardzo dużo. Jednak ukraińskie służby graniczne każdego kto nie ma dokumentów traktują jako potencjalnego dywersanta i traktują bardzo podejrzliwie nie przepuszczając ich dalej
— Cezary „Trotyl” Gmyz (@cezarygmyz) February 27, 2022
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
tysol.pl