Czy agresja na Ukrainę ma doprowadzić do upadku Putina? [OPINIA]

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!
Władimir Putin

Władimir Putin / Fot. PAP/EPA/SERGEI GUNEYEV/SPUTNIK/KREMLIN POOL / POOL Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030

Ktoś kiedyś zdecydował o tym, że Putin ma zrobić karierę. I Putin, za czasów ZSRR mało znaczący oficer KGB, karierę zrobił. Tak naprawdę nie wiemy, czy jest suwerenny carem, czy figurantem, marionetką w rękach rzeczywistych władców Rosji pozostających w cieniu.

Bycie na świeczniku mogło sprawić, że Putinowi woda sodowa uderzyła do głowy. Jeżeli jest figurantem, to mógł uwierzyć we własną propagandę, i zacząć fikać swoim przełożonym – co sprawiło, że podjęto decyzje o zakończeniu jego kariery.

Zobacz także: FIFA i UEFA zawiesiły reprezentację Rosji i wszystkie rosyjskie kluby

Z racji na pełnienie przez Putina zbyt eksponowanej pozycji, rzeczywiste władze nie mogą go usunąć ot, tak. Dodatkowo musi odejść w niesławie, by nie wrócił, by po oddaniu władzy nowemu carowi nie fikał z jakąś opozycją.

Może więc wmówiono Putinowi, że agresja na Ukrainę będzie spektakularnym sukcesem, wiedząc, że go skompromituje – nawet Chiny przyłączyły się do sankcji wobec Rosji. Putin zaślepiony przeświadczeniem o własnej genialności mógł wpaść w sidła takiej intrygi.

Podejrzenia profesora Górskiego

Okazuje się, że nie są to tylko moje podejrzenia. Profesor Grzegorz Górski w swoim wpisie na Facebooku stwierdził, że „Wczoraj miałem ciekawą rozmowę. Dwie osoby “ze wschodu” postawiły tezę, że opisana przeze mnie wczoraj nieporadność armii rosyjskiej, nie jest przypadkowa. Otóż twierdzą oni, że rosyjski kompleks wojskowy ma dość rządów KGB. Czyli podobnie jak w Polsce za Jaruzelskiego tylko odwrotnie (wtedy wojskowi rządzili ubekami). Dlatego wojskowi pchali Putina do twardej rozprawy z Ukrainą wbrew KGB i Ławrowowi. Po to, by doznać spektakularnej klapy. I dzięki temu pozbyć się Putina, jako sprawcy upokorzenia Rosji. Znając historię Rosji, to na pewno nic nowego — nie raz tak było. Obalając Putina jako “szaleńca”, “kompleks wojskowy” szybko wyciszyłby wojnę i zachował dotychczasowe zdobycze. Bo zachód uradowany odsunięciem szaleńca, szybko dogada się z nowymi władzami i wróci do “konstruktywnych relacji z Moskwą”. Przy okazji rodzina Bidena przerobi następne miliardy na odbudowie Ukrainy. Upłyną kolejne lata, zanim “kolektywny zachód” zrozumie, że na Kremlu po odsunięciu Putina i tak nic się nie zmieniło. W sumie więc miałoby to sens, a uwiarygadniają to wygłodzeni rosyjscy żołnierze, którzy tak jak w 1939 roku rabowali polskie i żydowskie sklepy, rabują dziś z żywności ukraińskie sklepy. No i rosyjska logistyka, która w ostatnich dniach daje dowody “najwyższych standardów””.

Grzegorz Górski to doktor habilitowany nauk prawnych, profesor nadzwyczajny Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego i Toruńskiej Szkoły Wyższej – Kolegium Jagiellońskiego, były sędzia Trybunału Stanu”, związany z PiS.

Najgorsze w tym wszystkim jest to, że koszt takich ustawek ponoszą niewinni ludzie. Cywile i żołnierze ukraińscy, a także wysłani do walki żołnierze rosyjscy. Niestety takie są brutalne realia polityki, w których możni tego świata nie liczą się ze zwykłymi ludźmi, traktują ludzi jak nawóz historii, przedmiot do realizacji swoich celów. Tak było, jest i będzie.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze Najpopularniejsze
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY