Nowa Lewica właśnie się rozpada. Gigantyczny rozłam i fala odejść z partii

Dodano   6
  LoadingDodaj do ulubionych!
Nowa Lewica

Włodzimierz Czarzasty, Krzysztof Gawkowski / fot. PAP/Paweł Supernak

Nowa Lewica mierzy się z potężnym rozłamem. Członkowie zarządu i rady warszawskiej formacji Czarzastego i Biedronia podjęli decyzję o rzuceniu legitymacjami partyjnymi.

Nowa Lewica i rozłam

Nowa Lewica nie jest już lewicą, ale „partią jednego człowieka, czyli partią Włodzimierza Czarzastego.

– powiedział Krzysztof Rinas, samorządowiec, który także rzucił legitymacją członkowską.



W ostatnich dniach rezygnację złożyło ponad 300 członków Lewicy w Warszawie. Wszyscy pochodzą z frakcji Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Jest to niemal 90 procent aktywnych członków Nowej Lewicy w Warszawie.

– wskazuje Rinas.

Utrata tak znaczącej liczby członków to iście czarny scenariusz dla partii. Nowa Lewica praktycznie traci tym samym swoje struktury w stolicy.

Rrezygnację złożyli właściwie wszyscy przewodniczący rad dzielnicowych od największych dzielnic, czyli Śródmieścia, Mokotowa, Ochoty, Bemowa, Woli, Białołęki, Wilanowa, Ursusa i właściwie wszyscy członkowie zarządu warszawskiego.

– wyliczał polityk.

Krzysztof Rinas twierdzi, że tak wielka fala odejść to reakcja na fatalną sytuację w partii.

Nie ma to już wiele wspólnego z ideami, które powinna nieść za sobą prawdziwa socjaldemokracja. Właściwie wszystkie decyzje są narzucane z góry. Obecnie kieruje organizacją warszawską, w dużym cudzysłowie, narzucony autorytarnie komisarz (Jacek Pużuk został komisarzem w grudniu ub.r. – przyp. red). Zdecydowana część członków się z tym absolutnie nie zgadza.

– mówił zbuntowany samorządowiec.

Czarę goryczy przelała głupota Żukowskiej?

Rinas dodaje następnie, że jedną z bolączek formacji jest postać posłanki Anny Marii Żukowskiej. Buntownik podkreślił, że członkowie partii walczyli o to, aby kontrowersyjna polityk miała „bardziej wyważone wypowiedzi”, bo często są one, jak mówił, niezgodne ze zdaniem struktur.

Z kolei posłanka koła PPS Joanna Senyszyn (która odeszła z partii w grudniu) w imieniu swojego koła zaprosiła całą lewicową opozycję do współpracy.

Już jesteśmy, a będziemy w jeszcze większym stopniu, takim pasem transmisyjnym zarówno nastrojów, poglądów, postulatów demokratycznej lewicy, która dzięki temu będzie miała w Sejmie swoją reprezentację.

– mówiła.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

TVP Info

Subskrybuj
Powiadom o
6 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze Najpopularniejsze
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY