- Mariusz Z. to były redaktor naczelny “Super Expressu” oraz pisma “Komputer Świat”
- Znany dziennikarz został w styczniu zatrzymany przez policję, prokuratura postawiła mu zarzuty dokonania gwałtu
- Ulubieńcowi salonów grozi nawet do 12 lat więzienia, choć sam nie przyznaje się do zarzucanych mu czynów
- Swego czasu Mariusz Z. przekonywał, że organizatorzy MN mieli brać pieniądze od bliżej nieznanych podmiotów
- Sąd podjął we wtorek decyzję w sprawie dalszego osadzenia dziennikarza w areszcie
- Zobacz także: Policja zatrzymała znanego dziennikarza. Postawiono mu zarzut gwałtu
- Zobacz także: Mariusz Z. z zarzutami o gwałt. Jeszcze niedawno zajadle atakował Marsz Niepodległości [+FOTO]
Mariusz Z. podejrzany o gwałt
Mariusz Z. nie przyznaje się do zarzucanych mu czynów. Policja zatrzymała słynnego dziennikarza w połowie stycznia.
We wtorek na posiedzeniu sąd drugiej instancji uwzględnił zażalenie prokuratury na areszt warunkowy, podejrzany (Mariusz Z.) nie będzie mógł wpłacić poręczenia majątkowego i tym samym zmienić tymczasowego aresztowania na nieizolacyjny środek zapobiegawczy.
– poinformowała prokurator Aleksandra Skrzyniarz z Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Kim jest Mariusz Z.?
Podejrzany o gwałt do roku 1981 pracował jako redaktor w warszawskiej “Kulturze”. W 1982 wyjechał do USA, gdzie rozpoczął pracę w dzienniku „The Detroit Free Press” jako jeden z głównych komentatorów.
W czasach transformacji ustrojowej Mariusz Z. powrócił do Polski. Objął stanowisko redaktora naczelnego dwutygodnika “Komputer Świat”. Rok później związał się z tabloidem “Super Express”, który prowadził do 2006. Dziennikarz podjął potem współpracę z telewizją Polsat i Superstacją. Zagrzał również miejsce w sponsorowanym przez NBP serwisie Obserwatorfinansowy.pl, pełniąc jednocześnie funkcję doradcy prezesa NBP.
Do Rzeczy