- W minioną niedzielę odbyła się 30. edycja finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, podczas której odpalono tzw. Światełko do Nieba.
- Warszawiacy oraz inni mieszkańcy Polski oburzyli się na wykorzystywanie fajerwerków przez organizatorów.
- Internauci zarzucili prezydentowi miasta stołecznego Rafałowi Trzaskowskiemu hipokryzję, przypominając jego wpisy z nocy sylwestrowej.
- Zachęcał on wówczas do powstrzymywania się od puszczania fajerwerków, “dbając” o bezpieczeństwo czworonogów i innych zwierząt.
- Stołeczny ratusz podkreślił, że od lat miasto nie organizuje pokazów fajerwerków oraz zrzucił winę na organizatora.
- Z kolei Jerzy Owsiak tłumaczył, że nie otrzymał zakazu od przedstawicieli władzy Warszawy oraz innych miejscowości.
- Przeprosił za pokaz oraz obiecał, że podczas kolejnych edycji nie będą wykorzystywane materiały pirotechniczne.
- Zobacz także: Najnowszy sondaż: PiS traci coraz więcej. Zaskakujący wynik Konfederacji
Za nami 30. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Celem tegorocznej zbiórki, która odbyła się pod hasłem “Przejrzyj na oczy”, było zapewnienie najwyższych standardów diagnostyki i leczenia wzroku u dzieci. Jak wynika z informacji przekazanych przez przedstawicieli WOŚP, podczas jubileuszowej edycji wolontariuszom udało się uzbierać 136 282 325 złotych. Jeśli chodzi o kwotę deklarowaną, fundacja WOŚP znów pobiła rekord, choć na ostateczny rezultat należy poczekać do czasu końca licytacji.
Podczas finału jubileuszowej edycji jak zwykle nie zabrakło ciekawych aukcji i znakomitych koncertów. Na scenie pod Pałacem Kultury i Nauki w Warszawie wystąpili m.in. Dżem, Ira, DeMono, LemON, Kwiat Jabłoni i duet Karaś/ Rogucki. Nie obyło się także bez kontrowersji. Wszystko za sprawą pokazu fajerwerków, który odbył się w centrum stolicy punktualnie o godzinie 20:00.
Fajerwerki podczas finału WOŚP
Tegoroczne “Światełko do nieba” podzieliło nie tylko mieszkańców Warszawy, ale i całej Polski. Podczas gdy jedni chwalili organizatorów za widowiskowy spektakl, inni pytali o hałas, mogący powodować lęk u zwierząt. O tych problemam wspominał również podczas nocy sylwestrowej sam prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, któremu wypomniano w niedzielę wpis zachęcający do nie korzystania z materiałów pirotechnicznych. Internauci zarzucili ratuszowi i prezydentowi, którzy brali udział w finale WOŚP zarówno hipokryzję oraz brak konsekwencji.
Amatorom sylwestrowej pirotechniki przypominam, że zwierzaki źle znoszą taką zabawę. Czasami po prostu się boją, ale często to także zagrożenie dla ich zdrowia, a nawet życia. Dlatego #WarszawaNieStrzela w Sylwestra! I Was zachęcam do tego samego. Pamiętajcie – Bąbel patrzy… pic.twitter.com/5204vCtNK5
— Rafał Trzaskowski (@trzaskowski_) December 30, 2021
Hipokryzja oraz podwójne standardy pokazane przez elity warszawskie nie spodobały się Polakom oraz mieszkańcom stolicy. Skrytykowali oni tegoroczny pokaz fajerwerków podczas jubileuszowego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
Fajerwerki w centrum miasta, w studio wszyscy bez maseczek. A ja mam sesje zdalną ze studentami. Jak mam tłumaczyć pryncypia jako fan @fundacjawosp #PrzejrzyjNaOczy
— Maciek Duszczyk (@MaciekDuszczyk) January 30, 2022
#MastercardGrazWOSP ale WOŚP mógłby sobie odpuścić fajerwerki :/ https://t.co/Ogv4CoF6wG
— Jan Mencwel (@JanMencwel) January 30, 2022
Wszystkie psy, które boją się fajerwerków w Sylwestra, uwielbiają fajerwerki Owsiaka. Czego nie rozumiecie? https://t.co/CkPFMvSGhe
— Katarzyna Treter-Sierpińska (@katarzyna_ts) January 30, 2022
Polacy czekający na potępienie fajerwerków Owsiaka przez celebrytów. pic.twitter.com/A0vE4Oi1fw
— Dariusz Matecki (@DariuszMatecki) January 30, 2022
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Owsiak tłumaczy się z pokazu fajerwerków
Głos w sprawie negatywnych komentarzy dotyczących pokazu fajerwerków zabrał Jerzy Owsiak. Założyciel i prezes Fundacji Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy podkreślił, że pokaz trwał “3 minuty i 59 sekund” i zapowiedział, że w kolejnych latach na finałach WOŚP sztucznych ogni już nie będzie.
Jeśli to przeszkadza, że w ten sposób bawimy się, to po prostu już nigdy więcej nie będziemy tego robili. Wchodzimy w taką nieprawdopodobną strefę, kiedy miasta także rezygnują z pokazów, ja to rozumiem, ale nikt nigdy nie wydał zarządzenia, żebyśmy w czasie sylwestra w ogóle nie używali pirotechniki. Tej pirotechniki jest dużo na każdym osiedlu, na każdej ulicy
– tłumaczył się Jerzy Owsiak, cytowany przez portal “gazeta.pl”.
Jerzy Owsiak dodał, że stołeczny Ratusz nie ponosi żadnej winy w związku z pokazem.
Mieliśmy do czynienia ze światełkiem do nieba. Mamy sygnały, także z pałacu prezydenckiego Rafała Trzaskowskiego o głosach krytyki. Było to 67 proc. tego kiedy mogliśmy w stronę dobrych aniołów zrobić światełko. To było zdecydowanie cichsze. Przepraszamy. Bierzemy winę na siebie. Darujcie sobie ten hejt. Moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina, że postanowiliśmy to zrobić. Nigdy to się już nie powtórzy
– podkreślił prezes fundacji WOŚP, cytowany przez portaL “onet.pl”.
Szef WOŚP podkreślił także, że nie otrzymał żadnej informacji o tym, że “coś się komuś stało”.
Wszyscy robią to niezwykle odpowiedzialnie, więc, na miłość boską, mieszkańcy Warszawy, przestańcie się aż tak nakręcać. Przeprosiliśmy, darujcie sobie, to miasto ma się czym zajmować. Całą winę biorę na siebie ja osobiście. A z drugiej strony – światełko było przepiękne, fantastyczne, rewelacyjne. Nagle zobaczyłem, że możemy to robić tak, jak się robi na olimpiadach, jak w wielkich miastach, jak cały świat pokazuje, że tak się można bawić
– dodał Owsiak.
Ratusz umywa ręcę. “Organizatorem finału jest WOŚP”
W rozmowie z portalem “warszwa.naszemiasto.pl”, Marlena Salwowska z biura prasowego miasta stołecznego zaznaczyła, że ratusz od lat zachęca do rezygnacji z wykorzystywania materiałów pirotechnicznych przy okazji nocy cylwestrowej oraz innych imprez masowych.
Organizatorem wczorajszego wydarzenia była Fundacja WOŚP i to ona jest odpowiedzialna za fajerwerki. W związku z tym, że w tym roku nie była to impreza masowa nie była wymagana zgoda miasta. Warszawa od lat zachęca do rezygnacji z wykorzystywania materiałów pirotechnicznych w mieście i nic się w tej sprawie zmieniło. Z radością przyjęliśmy deklarację Jerzego Owsiaka, że na kolejnych “Światełkach do nieba” obędzie się już bez strzelania
– podkreśliła Marlena Salwowska z Wydziału Prasowego Urzędu Miasta Stołecznego Warszawy.
Do głosów krytyki odniosła się także wiceprezydent stolicy Renata Kaznowska. Zastępca Rafała Trzaskowskiego napisała na Twitterze w odpowiedzi do redaktor Agnieszki Gozdyry, że zdanie stołecznego Ratusza w sprawie pokazów fajerwerków od lat się nie zmieniło.
Miasto od lat “nie strzela” i nic się nie zmieniło. Organizatorem finału jest fundacja WOŚP. Jako miasto możemy apelować, aby organizatorzy przyłączali się do naszej polityki. Światełko do nieba wykonano w wersji bardzo krótkiej, ale czy było potrzebne?
– odpowiedziała na pytanie redaktor Agnieszki Gozdyry, wiceprezydent Warszawy.
Pani Redaktor miasto od lat „nie strzela” i nic się nie zmieniło. Organizatorem finału jest @fundacjawosp. Jako miasto możemy apelować, aby organizatorzy przyłączali się do naszej polityki. Światełko do nieba wykonano w wersji b krótkiej, ale czy było potrzebne? Pozdr.
— Renata Kaznowska (@RKaznowska) January 30, 2022
warszawa.naszemiasto.pl