- Jarosław Gowin wystąpił w programie “Kropka nad i” Moniki Olejnik na antenie TVN24
- Lider Porozumienia przyznał, że stoczył zwycięską walkę z depresją
- Były wicepremier krytykował rządy PiS i przekonywał, że wewnątrz elektoratu władzy istnieje pokaźna grupa wyborców z wątpliwościami
- Zobacz także: Mateusz Morawiecki nie ma powodów do obaw. Najnowszy sondaż
Jarosław Gowin powraca
Były wicepremier powrócił po długiej nieobecności w mediach. Jak sam przyznał, wydarzenia które miały miejsce po zerwaniu Porozumienia z PiS, źle odbiły się na stanie zdrowia polityka. Gowin przeżył epizod z depresją, teraz jednak czuje się “silniejszy niż kiedykolwiek” i gotów jest rzucić rękawicę rządzącym.
Jest grupa umiarkowanych wyborców PiSu. To jest mniej więcej jedna czwarta, którzy na przykład regularnie oglądają TVN24 i wielu z nich ogląda naszą dzisiejszą rozmowę.
– powiedział w pewnym momencie polityk.
Lider Porozumienia chciałby stworzenia “centroprawicowej listy” z Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem. Elektorat takiego ugrupowania stanowiliby właśnie “umiarkowani” wyborcy PiS.
To sa ludzie, którzy zastanawiają się czy dobrze ulokowali swoje poparcie. I jeżeli to co ja mówię, świadectwo mojej choroby, świadectwo tego wywiadu dla Arlety Zalewskiej, jeżeli nasza dzisiejsza rozmowa przekona ich o tym, żeby przerzucić poparcie na umiarkowaną część opozycji, na przyszłą centroprawicową listę, która, jestem przekonany podobnie jak Władysław Kosiniak-Kamysz, powstanie, wtedy PiS może pożegnać się z perspektywą trzeciej kadencji.
– mówił Gowin w rozmowie z Moniką Olejnik.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
TVN24