- Szwedzcy naukowcy badają osoby, które przeszły pierwszą falę zachorowań na COVID-19.
- Naukowcy ze sztokholmskiego Instytutu Karolinska przebadali 100 osób, które zachorowały na wirusa w 2020 roku.
- Większość osób z zaburzeniami węchu nie zdawała sobie sprawy z problemu, dopóki nie przeprowadzono badań.
- Zobacz także: Donald Tusk przyłapany na gorącym uczynku. Kolejny raz złamał przepisy ruchu drogowego
Badania nad zaburzeniem węchu po koronawirusie
Naukowcy ze sztokholmskiego Instytutu Karolinska w Szwecji zbadali 100 osób i odkryli, że prawie połowa miała zniekształcony węch, 18 miesięcy po wyzdrowieniu. Z badań wynika, że prawie jedna trzecia ma duże problemy z odróżnieniem zapachu, a 4% badanych nie odzyskało powonienia całkowicie.
Tymczasowe problemy ze smakiem i węchem chorych na COVID-19 są częste. Niestety u niektórych zakażonych, po wyzdrowieniu problem pozostaje. Raport The Guardian stwierdza, że badania nie były recenzowane, ale wyniki ich 65% powikłań są jednak potwierdzone.
Biorąc pod uwagę ilość czasu od początkowego urazu układu węchowego, jest prawdopodobne, że te problemy węchowe są trwałe
– stwierdzili naukowcy.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
FoxNews