- Jak informuje “Radio Zet” według nieoficjalnych ustaleń, awaria “Czajki” powstała na skutek złej koncepcji projektu.
- Nie przewidziano w nim odpowiedniego drenażu rurociągów z osadzającej się wokoło wody i ścieków.
- To spowodowało, że doszło do przekroczenia progu ciśnieniowego, przez co pękły betonowe rury.
- Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji ma złożyć w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury.
- Zobacz także: Poseł Bolesław Piecha gratuluje rządowi Australii i chwali dyskryminację: “Celebryta był z najwyższej półki”
Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji i badający dla spółki eksperci z Politechniki Krakowskiej zakończyli badanie przyczyn awarii rurociągu pod dnem Wisły. Jak ustalili, uszkodzenie było skutkiem niepoprawnego zaprojektowania rurociągów w 2006 r.
Nie zaplanowano wtedy odpowiedniego drenażu, który pozwoliłby na odprowadzanie z przestrzeni wokół rurociągów zbierających się tam przez lata wody i ścieków. Błędnie założono, że rury będą w 100 procentach szczelne przez wiele lat. Jednak zbierający się nadmiar wody i nieczystości wytworzył ciśnienie, które w końcu wysadziło beton, którym zalane były rury, co doprowadziło do ich uszkodzenia
– przekazało Radio Zet.
Na podstawie wniosków końcowych MPWiK ma złożyć zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Prokuratura przygląda się awarii “Czajki”
Obecnie warszawska Prokuratura Regionalna prowadzi postępowanie ws. awarii “Czajki”. Przedmiotem w tej sprawie jest niedopełnienie obowiązków przez urzędników oraz sprowadzenie niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia w postaci zagrożenia epidemiologicznego i spowodowania zniszczenia w świecie roślinnym lub zwierzęcym.
Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Warszawie wydało na usuwanie skutków awarii kolektorów przesyłających ścieki do oczyszczalni “Czajka” w 2019 i 2020 r. oraz na budowę nowego układu łącznie ponad 220 mln zł. To o około 50 mln więcej niż koszt budowy tunelu i rurociągu pod Wisłą w 2012 r. Wówczas było to ok. 170 mln zł.
polskieradio24.pl