- Zasadniczo składa się on z trzech filarów: przyznaje pracodawcy prawo do żądania okazania przez pracownika negatywnego wyniku testu diagnostycznego w kierunku infekcji wywołującej chorobę COVID-19, wprowadza udogodnienia dla przedsiębiorców, których pracownicy i klienci legitymują się określonym statusem zdrowotnym i przyznaje kierownikom zakładów prowadzących działalność leczniczą możliwość obowiązkowego skierowania pracowników na szczepienia ochronne.
- Przewidziane rozwiązania prowadzą do uprzywilejowania pozycji przedsiębiorców, których pracownicy posiadają tzw. „uproszczony certyfikat COVID”, i którzy świadczą usługi na rzecz kontrahentów dysponujących tym samym zaświadczeniem. Regulacje te nakładają na przedsiębiorców szereg obowiązków w zakresie ochrony danych osobowych i prowadzą do pogłębienia istniejących już podziałów społecznych związanych z tzw. „segregacją sanitarną”.
- Rozwiązaniem odpowiadającym aktualnym danym medycznym w zakresie choroby COVID-19 jest wprowadzenie dodatkowych kryteriów, które pozwolą na uzyskanie „uproszczonego certyfikatu COVID”.
- Kryteria te, omówione szczegółowo w treści opinii, są uzasadnione aktualną wiedzą medyczną i stanowią odpowiedź na potrzeby osób, które z różnych względów nie zdecydowały się na przyjęcie szczepionki przeciwko infekcji SARS-CoV-2.
Wgląd pracodawcy do informacji o stanie zdrowia pracowników
Projekt ustawy autorstwa posłów klubu parlamentarnego PiS, w założeniu twórców, ma umożliwić pracodawcom sprawowanie rzeczywistej kontroli nad możliwością wystąpienia w miejscu pracy zakażenia infekcją wirusa SARS-CoV-2 powodującego chorobę COVID-19. W powyższym celu pracodawca zostaje wyposażony w instrument prawny, jakim jest możliwość żądania od pracownika informacji o wyniku testu diagnostycznego w kierunku infekcji wirusem SARS-CoV-2 wykonanego nie wcześniej, niż 48 godzin przed jego okazaniem. Z podania informacji o wyniku testu zwolnione są osoby, które posiadają status ozdrowieńca lub potwierdzenie przyjęcia pełnej dawki szczepionki przeciwko COVID-19. W przypadku odmowy podania informacji o stanie zdrowotnym, pracodawca, zgodnie z założeniami projektu, miałby traktować takiego pracownika jako osobę, która nie posiada negatywnego wyniku testu diagnostycznego, nie przechorowała COVID-19 lub nie została zaszczepiona przeciwko tej jednostce chorobowej. Wówczas, zgodnie z materią projektowanych przepisów, pracodawca mógłby skierować takiego pracownika do innej pracy, wykonywanej w innym miejscu lub w innym czasie, co miałoby ograniczyć potencjalną transmisję wirusa SARS-CoV-2.
Projektowane przepisy przewidują wprowadzenie tak zwanych „uproszczonych certyfikatów COVID”, które miałyby zawierać informację o statusie zdrowotnym oraz wizerunek twarzy posiadacza. Weryfikacja ich ważności ma się odbywać poprzez bezpłatną aplikację mobilną udostępnioną dla każdego poprzez sklepy Google Play i App Store. Sprawdzanie stanu zdrowotnego przy pomocy wyżej wskazanego narzędzia jest bardzo istotne, ponieważ miałoby być ono wykorzystywane nie tylko na linii pracodawca – pracownik, ale również w relacjach usługodawcy z klientem.
Drugi filar projektu ustawy o szczególnych rozwiązaniach zapewniających możliwość prowadzenia działalności gospodarczej w czasie pandemii COVID-19 ma bowiem na celu wprowadzenie udogodnień dla przedsiębiorców, których pracownicy posiadają ważny „uproszczony certyfikat COVID”, i którzy świadczą usługi na rzecz kontrahentów posiadających analogiczny status. Udogodnienia te mają polegać na zwolnieniu z obowiązujących aktualnie ograniczeń w prowadzeniu działalności gospodarczej, takich jak limit zajętych miejsc w lokalu, ograniczenia ilości osób obecnych w pomieszczeniach w stosunku do powierzchni lokalu czy obowiązek zasłaniania ust i nosa. Zwolnienie z tych ograniczeń leży w interesie przedsiębiorców prowadzących działalność gospodarczą, zwłaszcza w obszarze rozrywki, kultury i sportu i często może przesądzać o tym, czy prowadzenie firmy jest finansowo zasadne. Tym samym projektowane przepisy zachęcają pracodawców do zatrudniania pracowników, którzy posiadają odpowiedni status zdrowotny i do świadczenia usług na rzecz klientów, którzy mogą okazać tożsame zaświadczenia w kierunku COVID-19. Działanie takie niewątpliwie prowadzi do tak zwanej „segregacji sanitarnej” i pogłębienia istniejących już podziałów społecznych.
PRZECZYTAJ OPINIĘ ORDO IURIS – LINK
Możliwy obowiązek szczepień
Projektowany akt przewiduje również możliwość nałożenia przez kierownika zakładu prowadzącego działalność leczniczą obowiązek szczepień ochronnych przeciwko COVID-19 na osoby zatrudnione w tym zakładzie, o ile nie występują przeciwko temu przeciwskazania w zakresie stanu zdrowia. Obowiązek ten może, w myśl przepisów projektu, być nałożony zarówno na osoby mające bezpośredni kontakt z osobami chorymi, jak lekarze czy pielęgniarki, ale także na osoby, u których taki kontakt może być incydentalny – przykładowo na obsługę parkingu czy administrację.
Komentowany akt, oprócz wskazanych wyżej udogodnień dla przedsiębiorców, niesie za sobą również szereg obowiązków w przypadku rzeczywistego skorzystania z przewidzianych w nim rozwiązań. Odnoszą się one zwłaszcza do wymagań dotyczących ochrony danych osobowych, zgodnie z którymi przedsiębiorca, dokonując weryfikacji „uproszczonego paszportu COVID”, uzyskałby status administratora danych. Rodzi to szereg obowiązków informacyjnych, a także konieczność ochrony danych przed nieuprawnionym dostępem osób trzecich, co w przypadku uchybień może narazić przedsiębiorcę na uzasadnione roszczenia majątkowe. Przy tym rzeczywiste sprostanie obowiązkowi ochrony danych osobowych klientów przed dostępem osób nieuprawnionych, w przypadku publicznej weryfikacji statusu zdrowotnego, wydaje się niemożliwe do spełnienia.
Na gruncie konstytucyjnym wprowadzenie powszechnych obowiązkowych szczepień ochronnych przeciwko COVID-19 wymagałoby potwierdzenia, że przyjęcie szczepionki przeciwko COVID-19 nie tylko zmniejsza ryzyko ciężkiego przebiegu choroby, ale także znacząco ogranicza transmisję wirusa. Niestety, tezy o ograniczeniu transmisyjności wirusa nie znajdują potwierdzenia w aktualnym stanie wiedzy naukowej. Doniesienia medyczne wskazują natomiast, że istnieją grupy osób, w przypadku których przyjęcie szczepienia ochronnego nie jest uzasadnione, a nawet może być niewskazane.
Co z niezaszczepionymi?
W projekcie ustawy jest miejsce na wprowadzenie okoliczności, które uzasadniają wydanie „uproszczonego certyfikatu COVID” osobom, które obecnie nie spełniają kryteriów koniecznych do wydania unijnego certyfikatu COVID. Kryteria te, omówione szczegółowo w treści opinii, są uzasadnione aktualną wiedzą medyczną i stanowią odpowiedź na potrzeby osób, które z różnych względów nie zdecydowały się na przyjęcie szczepionki przeciwko infekcji SARS-CoV-2.
Projektowana ustawa daje przedsiębiorcom możliwość powrotu do warunków prowadzenia firmy sprzed pandemii, ale tylko wówczas, gdy pracownicy będą posiadali negatywny test diagnostyczny w kierunku zakażenia SARS-CoV-2, status ozdrowieńca lub zaświadczenie o szczepieniu przeciwko COVID-19, a usługi będą świadczone na rzecz klientów posiadających tożsamy status zdrowotny. Taka konstrukcja prawna faworyzuje część przedsiębiorców, a innych skłania do uzyskania uprzywilejowanego statusu, a argument opiera się na możliwości prowadzenia działalności zarobkowej lub poniesieniu dużych strat finansowych, a nawet konieczności zamknięcia firmy. To z kolei prowadzi do segregacji sanitarnej obywateli i pogłębia istniejące już podziały społeczne.
Apl. radc. Anna Wawrzyniak – analityk Centrum Analiz Legislacyjnych Ordo Iuris