- Kazachstan mierzy się obecnie z falą protestów. Dochodzi do podpaleń budynków rządowych, starć z policją i wojskiem
- Niezadowolenie społeczne wybuchło po nagłej podwyżce cen paliw, głównie gazu
- Prezydent Kasym-Żomart Tokajew przyjął w środę dymisję rządu
- Na stanowisko pełniącego obowiązki premiera mianował Alikhana Smailova, dotychczasowego pierwszego wicepremiera
- Tokajew wprowadził stan wyjątkowy w największym mieście kraju Ałmaty oraz w obwodzie mangystauskim
- Zobacz także: Odkryto nowy wariant koronawirusa. “Ma 46 mutacji”
Kazachstan w ogniu
Do największej manifestacji doszło w byłej stolicy kraju Ałmaty. Demonstranci wdarli się miejscowego akimatu (siedziba Akima, lokalnej władzy mianowanej przez prezydenta) i podpalili budynek. Spłonął również budynek prokuratury. W mediach społecznościowych nie brakuje relacji na żywo ukazujących niezadowolenie z rządu.
Na materiałach filmowych dostępnych na Twitterze słychać liczne wybuchy i odgłosy przypominające serie z broni maszynowej. Pojawiły się również szokujące zdjęcia pokazujące rannych żołnierzy.
“Protesty odbywają się we wszystkich największych miastach. Na ulicach dochodzi dochodzi do regularnych starć między obywatelami, a policją i wojskiem. W Ałmaty zatrzymano ponad 200 osób”
– poinformowało Radio Swoboda.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Nczas