Burza po blokadzie Konfederacji. “Z tego powinna tłumaczyć się amerykańska ambasada”

Dodano   8
  LoadingDodaj do ulubionych!
Konfederacja

Konfederacja / Fot. PAP/Wojciech Olkuśnik. Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030

W godzinach popołudniowych doszło do zablokowania i usunięcia profilu Konfederacji na portalu Facebook. Wcześniej o takim ruchu amerykańskiej korporacji medialnej Meta informował wiceminister cyfryzacji Janusz Cieszyński.
  • Amerykański gigant społecznościowy Meta, właściciel Facebooka usunął dzisiaj około godziny 14 profil Konfederacji, argumentując to rzekomym łamaniem tzw. standardów społeczności.
  • Internauci na wieść o tym ostro skrytykowali cenzurę zagranicznej korporacji, ingerującej w polskie życie polityczne i w zasady demokracji oraz wolności słowa.
  • Zarówno politycy, jak i dziennikarze wyrazili oburzenie i zaniepokojenie tym faktem.
  • Konfederacja w swoim oświadczeniu podkreśliła, że takie działania godzą w konstytucyjną zasadę swobodę rozpowszechniania informacji.
  • Zobacz także: Konfederacja na celowniku. Facebook niebawem usunie jej fanpage. Powód jest absurdalny

Do tej pory profil Konfederacji śledziło ponad 670 tysięcy osób, przeganiając resztę profili polskich partii ponad dwukrotnie – profile Prawa i Sprawiedliwości oraz Platformy Obywatelskiej obserwuje na Facebooku po około 300 tysięcy użytkowników.

Według oficjalnego oświadczenia biura prasowego Meta profil Konfederacji miał łamać wielokrotnie tzw. standardy społeczności, propagować mowę nienawiści oraz szerzyć rzekomą dezinformację ws. epidemii COVID-19.

Strona Konfederacji wielokrotnie naruszała Standardy społeczności, w szczególności dotyczące zasad walki z COVID-19 i środków ostrożności z tym związanych oraz mowy nienawiści

– czytamy w oświadczeniu.

Konserwatyści łączą się w krytyce korporacji

Informacja o zbanowaniu największego profilu legalnie działającej w Polsce partii politycznej odbiła się szerokim echem w mediach społecznościowych, gdzie użytkownicy, a także grono dziennikarzy i polityków skrytykowało posunięcie amerykańskiego molocha mediów społecznościowych.

Facebook zablokował konto demokratycznie wybranej partii @KONFEDERACJA_!!! Najkrócej jak się da: Skandal! Z tego powinna się tłumaczyć amerykańska ambasada

– napisał reporter portalu tvp.info, Patryk Osowski.

Dziś jestem #MuremZaKonfederacja, skasowanie profilu partii politycznej to skrajna, patologiczna cenzura. Obojętnie, czy to Konfa, czy Lewica, każdy powinien móc przedstawiać swoje racje na równych zasadach

– napisał z kolei szczeciński radny Dariusz Matecki z Solidarnej Polski.

Politycy Konfederacji nie stronią od zdecydowanej krytyki korporacyjnych metod walki z politycznymi i ideologicznymi przeciwnikami z prawej strony.

To co właśnie zrobił właściciel Facebooka ze stroną @KONFEDERACJA_ pokazuje, że za chwilę możemy obudzić się w świecie dyktatu globalnych korporacji, w którym wolność słowa, prawa polityczne czy możliwość dyskusji będą ZAKAZANE! Zgodnie z doktryną skrajnej lewicy

– zauważył Michał Urbaniak z Ruchu Narodowego.

Cyfrowe korporacje coraz odważniej wchodzą w rolę cenzora debaty publicznej w Polsce. Usunięcie profilu @KONFEDERACJA_ to tylko kolejny etap procesu zakładania ideologicznego kagańca. To polskie prawo, nie wewnętrzne regulaminy korporacji musi decydować o kształcie debaty w Polsce

– podkreślił Damian Adamus z portalu Nowy Ład.

Jeden z użytkowników podzielił się teorią, że strona rządowa mogła komunikować się od pewnego czasu z amerykańskim molochem ws. likwidacji profilu swojego ideowego przeciwnika politycznego. Oficjalnie jednak nie wiadomo kiedy resort cyfryzacji otrzymał takowe powiadomienie.

Facebook usunął profil Konfederacji. Ministerstwo cyfryzacji wiedziało o tym wcześniej co świadczy o tym, że Facebook to z nimi konsultował. Pod płaszczykiem walki o równość i tolerancję Facebook cenzuruje ludzi którzy mają inne poglądy niż jedyne słuszne

– czytamy.

Warto odnotować również głos w tej sprawie przeciwników politycznych Konfederacji, którzy w dni powszechne nie wykazują pewnej dozy życzliwości w kierunku prawicowych polityków. Pewnej radości nie ukrywał poseł Maciej Konieczny z Lewicy, który chciałby, aby to jednak polskie państwo odpowiadało za usuwanie niewygodnych kont.

Potrzebujemy skutecznych narzędzi walki z dezinformacją i mową nienawiści, a Konfederacja specjalizuje się w obu. Dlatego powinna być izolowana przez siły demokratyczne. O granicach publicznej debaty powinny decydować jednak publiczne instytucje, a nie korporacyjni monopoliści

– stwierdził.

Jednakże były minister spraw wewnętrznych Bartłomiej Sienkiewicz, deklarujący się jako liberał zaznaczył, że nie godzi się na kasowanie profili przeciwników politycznych, gdyż woli przekonywać wyborców.

Mam problem: @KONFEDERACJA_ to moi przeciwnicy polityczni, antyszczepy i ideologiczni fanatycy bliscy Kremlowi (kierownictwo), ale sytuacja, gdy globalny koncern kasuje im konta, dla liberała nie do zaakceptowania. Moją rolą jest przekonać ich wyborców, a nie zakneblować

– oświadczył polityk Platformy Obywatelskiej.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Oświadczenie Konfederacji

Przedstawiciele Konfederacji wystosowali oświadczenie oraz zorganizowali konferencję prasową podczas, której odnieśli się do usunięcia ich profilu na Facebooku.

Konfederacja to parlamentarna partia opozycji w Polsce. To zdumiewające, że korporacja Meta, operator Facebooka, kontaktował się z rządem, a nie z nami, w sprawie rzekomych naruszeń regulaminu. Nie mieliśmy do tego momentu żadnego kontaktu z Facebookiem, mimo że od wielu lat o taki kontakt zabiegaliśmy. Facebook od wielu lat jest odgrodzony wysokim murem i nie chce rozmawiać z żadnymi przedstawicielami społeczeństwa obywatelskiego w Polsce

– powiedział Krzysztof Bosak.

Był to największy profil partii politycznej w Polsce, notujący największe zasięgi, idące w miliony. Znaczna część Polaków czerpie informacje polityczne poprzez tę platformę społecznościową. Odbieramy tę sytuację jako ingerencję w polską demokrację, jako ingerencję nie na rzecz prawdy, ale na rzecz zawężenia swobody debaty, na rzecz zawężenia swobody wyboru politycznego przed zbliżającym się sezonem politycznym, wypadającym na lata 2023-2025

– podkreślił wiceprezes Ruchu Narodowego.

Wystosowano również elektroniczną formę oświadczenia Konfederacji.

Traktujemy to jako pogwałcenie konstytucyjnej zasady swobody rozpowszechniania informacji i ingerencję w zbliżający się cykl wyborczy. Profil Konfederacji gromadził społeczność ponad pół miliona sympatyków i osiągał wielomilionowe zasiegi. Od dwóch lat miał największą dynamikę wzrostu pośród wszystkich partii politycznych

– czytamy w oświadczeniu Konfederacji.

medianarodowe.com, twitter.com, rp.pl

Subskrybuj
Powiadom o
8 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze Najpopularniejsze
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY