- Zdaniem ministra zdrowia projekt, który da pracodawcy możliwość testowania pracowników „jest rozwiązaniem kompromisowym”.
- Niedzielski wskazał w rozmowie na antenie Radia Zet, że w przypadku testu zleconego przez pracodawcę – pracownik nie będzie udawał się na kwarantannę.
- W świetle proponowanych przez resort zdrowia przepisów, podwładny nie będzie mógł odmówić wykonania testu.
- Zobacz także: Niedzielski poda się do dymisji? Zagadkowa odpowiedź ministra
Zdaniem ministra zdrowia projekt, który da pracodawcy możliwość testowania pracowników „jest rozwiązaniem kompromisowym”. Obowiązkowy test na COVID-19 w miejscu pracy ma być sposobem na sprawdzenie stanu zdrowia pracowników. Adam Niedzielski twierdzi, że jest to kwestia tworzenia bezpiecznego środowiska pracy.
Obowiązkowy test na COVID-19 w miejscu pracy?
“Poszliśmy w kierunku tego, żeby pracodawca miał możliwość weryfikowania nie szczepienia, tylko testu. Jednocześnie wprowadzamy taką powszechną możliwość testowania pracowników” – zapowiedział na antenie Radia ZET.
“O ile ta pierwsza wersja, dotycząca szczepień, budziła więcej kontrowersji, o tyle już kwestia tego, by pracodawca mógł tworzyć bezpieczne środowisko pracy, weryfikować test, to jest zagadnienie, które w mojej ocenie budzi mniej emocji” – stwierdził.
Niedzielski wskazał w rozmowie na antenie Radia Zet, że w przypadku testu zleconego przez pracodawcę – pracownik nie będzie udawał się na kwarantannę.
Nie będzie można odmówić wykonania testu
W świetle proponowanych przez resort zdrowia przepisów, podwładny nie będzie mógł odmówić wykonania testu.
“To będzie prawo, które na poziomie ustawowym będzie dawało prawo pracodawcy. To pracodawca może z tego nie skorzystać, ale jeżeli już skorzysta, to potem może wyciągać konsekwencje służbowe, tak jak to jest opisane w kodeksie pracy” – poinformował.
Według ministra zdrowia to, czy test pracowniczy będzie możliwy do wykonania dwa, trzy czy pięć razy w tygodniu, będzie zależało od zainteresowania.
Obowiązek szczepień
Wiceminister zdrowia Waldemar Kraska wskazał, że trwają rozmowy o obowiązku szczepień przeciw COVID-19 także innych grup, poza medykami m.in. służb mundurowych i nauczycieli. Rozszerzony obowiązek szczepień wydaje się być nieunikniony. Zdaniem wiceszefa resortu zdrowia, należałoby myśleć także o pracownikach administracji.
Według wiceministra zdrowia, piąta fala zachorowań na COVID-19 nadejdzie w drugiej połowie stycznia. W swojej wypowiedzi dla Polsatu, polityk apelował o szczepienie się trzecią dawką preparatu przeciw koronawirusowi.
Wiceszef resortu zdrowia wskazał, że sprawa obowiązkowych szczepień dla medyków jest już przesądzona. W Dzienniku Ustaw opublikowano bowiem rozporządzenie ministra zdrowia, zgodnie z którym osoby wykonujące zawód medyczny, farmaceuci i studenci medycyny do 1 marca muszą zaszczepić się w pełni przeciw COVID-19.
tvp.info