Sprofanowali Mszę Świętą. Rusza proces prowokatorów z Poznania

Dodano   4
  LoadingDodaj do ulubionych!
Profanacja Mszy Świętej

Profanacja Mszy Świętej / fot. Twitter

W czwartek, podczas kolejnej rozprawy nastąpi między innymi odtworzenie nagrań dokumentujących przebieg prowokacji. Będą też przesłuchiwani świadkowie.
  • Poznański sąd rejonowy rozpoczął proces przeciwko 32 lewicowym prowokatorom, którzy przed ponad rokiem, w okresie licznych demonstracji proaborcyjnych, sprofanowali Mszę Świętą i doprowadzili do jej przerwania.
  • Lewicowi zadymiarze obojga płci rozrzucali w świątyni ulotki i hałasowali. Doprowadzili do przerwania Mszy. Proboszcz katedry, ksiądz Ireneusz Szwarc zwracał się do agresorów o zaprzestanie ich działań, zaś do wiernych o wezwanie policji.
  • Bojówkarze stanęli we wtorek przed sądem za to, iż „wspólnie i w porozumieniu złośliwie przeszkadzali publicznemu wykonywaniu aktu religijnego”.
  • Zobacz także: Adam Nawałka za Paulo Sousę? “Jest osobą, która pierwsza przychodzi na myśl”

Poznański sąd rejonowy rozpoczął proces przeciwko 32 lewicowym prowokatorom, którzy przed ponad rokiem, w okresie licznych demonstracji proaborcyjnych, sprofanowali Mszę Świętą i doprowadzili do jej przerwania.

Prowokatorzy sprofanowali Mszę Świętą

„25 października ubiegłego roku w trakcie Eucharystii w poznańskiej katedrze grupa kilkudziesięciu osób stanęła przed ołtarzem z transparentami o treściach związanych z prawem do aborcji – m.in. katoliczki też potrzebują aborcji ; katoliczko nie jesteś sama” – przypomina portal tygodnika „Najwyższy Czas”.

Lewicowi zadymiarze obojga płci rozrzucali w świątyni ulotki i hałasowali. Doprowadzili do przerwania Mszy. Proboszcz katedry, ksiądz Ireneusz Szwarc zwracał się do agresorów o zaprzestanie ich działań, zaś do wiernych o wezwanie policji. W końcu, chcąc uniknąć dalszych profanacji, po udzieleniu dyspensy zgromadzonym zaniechał odprawiania Najświętszej Ofiary.

Bojówkarze stanęli we wtorek przed sądem za to, iż „wspólnie i w porozumieniu złośliwie przeszkadzali publicznemu wykonywaniu aktu religijnego”. Teoretycznie grozi im za to grzywna, kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. Nie przyznają się do winy. Zaprzeczają, że chcieli zakłócić Mszę. Twierdzą, że ich intencją był milczący protest.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

W czwartek, podczas kolejnej rozprawy nastąpi między innymi odtworzenie nagrań dokumentujących przebieg prowokacji. Będą też przesłuchiwani świadkowie.

pch24.pl

Subskrybuj
Powiadom o
4 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze Najpopularniejsze
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY