Do niecodziennej sytuacji doszło na Ukrainie. O ile nie jest niczym zaskakującym, że ktoś może zostać zwolniony, to powód odejścia z pracy może budzić kontrowersje. Tak stało się w przypadku Ihora Harbaruka, byłego ukraińskiego wiceministra oświaty. “Byłego”, dlatego, że został niedawno zwolniony z tej funkcji z powodu stroju swojej asystentki. Afera na Ukrainie odbiła się echem nawet w polskich mediach społecznościowych. Internauci nie dają tej informacji odejść w zapomnienie, komentują i udostępniają ją dalej.
Afera na Ukrainie
“Z rzeczy mniej ważnych, choć ciekawych, to z ukraińskiego rządu “wyleciał” wiceminister oświaty Ihor Harbaruk (z lewej). Za to, że jego doradczyni podczas wizyty u mera Lwowa Andrija Sadowego nie do końca trzymała się dress code’u” – czytamy na Twitterze Daniela Szeligowskiego.
Z rzeczy mniej ważnych, choć ciekawych, to z ukraińskiego rządu “wyleciał” wiceminister oświaty Ihor Harbaruk (z lewej). Za to, że jego doradczyni podczas wizyty u mera Lwowa Andrija Sadowego nie do końca trzymała się dress code’u pic.twitter.com/28r5IWNmK4
— Daniel Szeligowski (@dszeligowski) December 28, 2021
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Internauci naśmiewają się z całej sytuacji. Obiektem uwagi jest nie tylko były wiceminister i jego skąpo ubrana asystentka, ale również pozostałe osoby obecne na zdjęciu. Użytkownicy internetu piszą, że niektórym powinno się dać “przymusowego krawca”. Innym głosem w komentarzach pod wpisem Szeligowskiego jest stwierdzenie, że na zdjęciu widoczna jest “banda mużyków wbitych w cywilizację.”
Twitter,com