- Francuska prefekt Oise Corinne Orzechowski wydała w poniedziałek zarządzenie o zamknięciu wielkiego meczetu Beauvais pod Paryżem.
- W oświadczeniu podkreślono, że głoszono w nim niebezpieczne i sprzeczne z prawem kazania m.in. dyskryminujące kobiety, a także o charakterze terrorystycznym.
- Władze meczetu za pomocą adokatów odżegnują się od oskarżeń francuskich władz.
- Zobacz także: Biden o walce z COVID-19: “Gdybyśmy wiedzieli, działaliśmy bardziej zdecydowanie”
W poniedziałek, zgodnie z zarządzeniem prefekt Oise, Corinne Orzechowski zamknięty zostanie wielki meczet w Beauvis na okres sześciu miesięcy. Rozporządzenie zacznie obowiązywać 48 godzin (w środę 29 grudnia b.r. – red) po jego wydaniu.
Prefekt Oise zarządziła w poniedziałek zamknięcie wielkiego meczetu w Beauvais na okres sześciu miesięcy. Zarządzenie wejdzie w życie za 48 godzin
– czytamy w oświadczeniu prefektury.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Dyskryminacja kobiet i propaganda terrorystyczna
Od wielu miesięcy imam w tym meczecie głosił kazania antyrepublikańskie, podkreślając, że prawo religijne jest nadrzędne wobec prawa Republiki Francuskiej. W kazaniach imama znalazły się odniesienia do terroryzmu, a także dyskryminacji osób homoseksualnych i kobiet
– podkreśliła prefekt Oise.
Z kolei zarządzający meczetem za pomocą swoich adwokatów twierdzą, że w ich świątyni nie propaguje się terrroryzmu. Ich zdaniem francuskie władze podają przykłady z kazań, które mają być wyjęte z kontekstu.
Według Agence France Presse francuski minister spraw wewnętrznych Gerald Darmanin już 14 grudnia rozpoczął procedurę administracyjną w celu zamknięcia tej konkretnej muzułmańskiej świątyni.
interia.pl