Prezes PGNiG: Gdyby nie rząd, to mielibyśmy do czynienia z gigantycznymi podwyżkami sięgającymi nawet kilkaset procent

WAŻNE
Dodano   2
  LoadingDodaj do ulubionych!
Paweł Majewski

Paweł Majewski / Fot. PAP/Leszek Szymański. Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030

Zdaniem prezesa PGNiG, Pawła Majewskiego, podwyżki cen gazu w Polsce były nieuniknione. Według niego, gdyby nie ostatnie zmiany prawa, sięgałyby one nie kilkudziesięciu, ale kilkuset procent.
  • Jak wskazał Majewski, podwyżki cen gazu zostały rozłożone na 3 lata. Możemy się więc spodziewać pogłębiania się drożyzny w tym zakresie.
  • Jego zdaniem zmiany ustawowe sprawiły, że w tej chwili podwyzki sięgają kilkudziesięciu, a nie kilkuset procent.
  • Prezes PGNiG podkreślił, że w jego opinii podwyżki cen gazu na rynkach międzynarodowej na tak dużą skalę musiały zostać przerzucone na odbiorców indywidualnych.
  • Zobacz także: Znana piosenkarka: Pornografia to hańba. Oglądałam jej bardzo dużo. Uważam, że to zniszczyło mój mózg

Ceny gazu będą rosnąć przez 3 lata

Jak wskazał Majewski, podwyżki cen gazu zostały rozłożone na 3 lata. Możemy się więc spodziewać pogłębiania się drożyzny w tym zakresie.

Dzięki sprawnym i szybkim działaniom posłów PiS udało się znowelizować Prawo Energetyczne po to, żeby umożliwić rozłożenie w czasie podwyżek. Nowe regulacje dają możliwość rozłożenia wzrostu taryf na trzy lata – dostawca może o to wnioskować, a prezes URE zatwierdzić. I tak było w przypadku PGNiG Obrót Detaliczny. Bez tych działań i bez zatwierdzonej przez rząd tarczy antyinflacyjnej wzrosty na miesięcznych rachunkach mogłyby być wyższe o kolejnych kilkaset złotych – powiedział Majewski.

Jego zdaniem takie działania sprawiły jednak, że w tej chwili podwyzki sięgają kilkudziesięciu, a nie kilkuset procent.

Dzięki temu, mimo podwyżek cen gazu na europejskich rynkach sięgających nawet 900 proc., mogliśmy w Polsce ograniczyć wzrost ceny samego gazu do 83 proc., a całego rachunku dla odbiorcy indywidualnego średnio do 54 proc. – zaznaczył.

Podwyżki były nieuniknione?

Prezes PGNiG podkreślił, że w jego opinii podwyżki cen gazu na rynkach międzynarodowej na tak dużą skalę musiały zostać przerzucone na odbiorców indywidualnych.

Przy takich wzrostach, a one momentami bywały nawet na poziomie 900 proc. rok do roku musielibyśmy część tej podwyżki przełożyć na odbiorców indywidualnych. Nie ma w Polsce takiego podmiotu, który mógłby wziąć na siebie cały ciężar tak wysokich podwyżek, bo to w skali kraju są dziesiątki miliardów złotych. Gdyby nie odpowiedzialna postawa parlamentarzystów i rządu, to mielibyśmy do czynienia z gigantycznymi podwyżkami sięgającymi nawet kilkaset procent – podkreślił prezes PGNiG.

Ile Polacy zapłacą za gaz?

Wedle informacji przekazanych przez prezesa PGNiG, po podwyżce polski odbiorca będzie płacił PGNiG za gaz w przeliczeniu ok. 200 zł za MWh, tymczasem odbiorcy w Europie Zachodniej muszą płacić blisko 600 zł za MWh, czyli trzykrotnie więcej. Dodatkowo, specjalnym mechanizmem wsparcia dla gospodarstw domowych ma być również planowany przez rząd na rok 2022 dodatek osłonowy, który w zależności od gospodarstwa domowego – będzie mógł wynosić od 400 zł do 1150 zł.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

interia.pl

Subskrybuj
Powiadom o
2 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze Najpopularniejsze
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY