- Marek Lisiński podający się za ofiarę pedofilii ze strony księdza Zdzisława Witkowskiego okazał się kłamcą.
- Lisiński prowadzi fundację “Nie lękaj się” zwalczającą i walczącą z pedofilią oraz wspierającą poszkodowanych.
- Wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi ukazuje nieprawdę ze strony prezesa fundacji.
- Zobacz także: Dezercja! Polski żołnierz zbiegł na Białoruś. Jest komunikat polskich służb
Oszust Lisiński
Marek Lisiński przez wiele lat okłamywał opinię publiczną w temacie rzekomego molestowania seksualnego przez księdza Zdzisława Witkowskiego. Dowodzi to wyrok, jaki zapadł w Sądzie Apelacyjnym w Łodzi. Człowiek ten oszukał nie tylko opinię publiczną, ale i wszystkich podopiecznych fundacji. Okłamał samego papieża Franciszka, podając się za ofiarę molestowania seksualnego. Była wtedy z nim Joanna Scheuring-Wielgus, która go przedstawiła.
Lisiński i jego słowa oskarżające księdza i kościół, wykorzystano politycznie do walki z Klerem. Jedną z promotorek pana Marka, była Joanna Scheuring-Wielgus, która od dawna walczy z KK ideologicznie. Przeprosin za promowanie oszusta, domaga się poseł Paweł Lisiecki, który apelował o to do pani Wielgus z mównicy sejmowej.
Poseł apeluje
Jako ofiarę pedofila przedstawiła go jedna z posłanek Lewicy, pani Scheuring-Wielgus. Dlatego domagam się, aby na mównicę wyszła pani poseł i powiedziała „przepraszam”, żeby przeprosiła prawdziwe ofiary pedofilii, przeprosiła społeczeństwo za wspieranie oszusta i przeprosiła niewinnie oskarżonego księdza, którego oszust oskarżył po to, żeby wyłudzić milion złotych
– mówił poseł Paweł Lisiecki.
Twierdził, że jak był ministrantem, to molestował go ksiądz. Okazało się, że jest oszustem, bo nie był ministrantem i nie był molestowany…ale w międzyczasie przyjął go papież, zebrał na swoją fundację kilkaset tysięcy złotych i stał się gwiazdą medialną
– napisał na Twitterze Paweł Lisiecki.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
tvp.info, twitter.com