Dwa lata od wykrycia Covid-19. Powodem “kontrowersyjne eksperymenty”?

Dodano   1
  LoadingDodaj do ulubionych!
zdjęcie ilustracyjne

Zdjęcie ilustracyjne / Fot. Pixabay

Po niemalże dwóch latach od wybuchu pandemii Covid-19, wciąż zagadką pozostaje jej dokładna przyczyna. Światowa Organizacja Zdrowia planowała wyjaśnić tajemnicze okoliczności pandemii, jednak zgody nie wyraził Pekin.

Zdania są podzielone

Ile naukowców, tyle opinii. Jedni sądzą, że koronawirus powstał w sposób naturalny, inni zaś, że celowo wypuszczono go z chińskiego laboratorium.

Wypadek w laboratorium nie może być wykluczony, dopóki nie ma na to wystarczających dowodów i dopóki te wyniki nie będą otwarcie udostępnione.

Pisali urzędnicy WHO w piśmie “Science”.

Niektórzy twierdzą, że pandemię zaplanowano. Powołują się na badania chińskiej wirusolog Shi Zhengli i Petera Daszaka, członka pierwszej misji WHO w Wuhanie. Pojawiły się także zarzuty w stronę Daszaka. Mówiono o ukrywaniu informacji o przeprowadzanych eksperymentach w laboratorium, mających na celu zwiększenie zaraźliwości wirusów. Daszak jednakże zaprzecza tym doniesieniom.

“Science” podaje jednak, że w Wuhańskim Instytucie Wirusologii przeprowadzano poważne eksperymenty. Naukowcy mieli przechowywać 2 tysiące próbek z koronawirusem pochodzenia nietoperzego, a także badać ich poziom niebezpieczeństwa dla ludzi. Zarówno władze Chin jak i WIV wielokrotnie odtrącały zarzuty, jakoby mieli mieć związek z wybuchem pandemii.

Działania Światowej Organizacji Zdrowia

Chińskie władze kategorycznie zaprzeczają, że pandemia koronawirusa swój początek miała w Chinach. Twierdzą oni, że do Chin Covid-19 mógł przybyć z importu. Powołują się przy tym na badania, które traktują o koronawirusach na świecie. Jakiś czas później zaczęto mówić o utrudnianiu przez chińskie władze przeprowadzania badań nad wyciekiem wirusa. Mieli także nie udostępniać potrzebnych danych.

WHO utworzyło nowy zespół naukowców, którzy mieli zbadać początek pandemii. Pekin natomiast nie zgodził się na przeprowadzenie śledztwa zarówno w Chinach jak i w Wuhańskim Instytucie Wirusologii. To właśnie w tym miejscu przeprowadza się jedne z największych badań nad nietoperzami i wirusami, które przenoszą, na świecie. Chińskie władze twierdzą natomiast, że wirus mógł przybyć z importowanych mrożonek na jednym z targów.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

PAP

Subskrybuj
Powiadom o
1 Komentarz
Najstarsze
Najnowsze Najpopularniejsze
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY