Starachowice. 30-latka raniła nożem 3 i 4-letnie dzieci. Grozi jej dożywocie

Do tragicznych zdarzeń doszło w piątek w Starachowicach. 30-letnia kobieta raniła nożem swoje 3-letniego synka i 4-letnią córkę, po czym uciekła z mieszkania. Po zatrzymaniu, kobiecie postawiono zarzut usiłowania zabójstwa. Grozi jej dożywocie.

30-letnia matka raniła nożem swoje małe dzieci. Kobiecie postawiono zarzut zabójstwa.
– Kobieta usłyszała zarzuty usiłowania zabójstwa oraz naruszenia czynności ciała trwające nie dłużej niż siedem dni – powiedziała szefowa Prokuratury Rejonowej w Starachowicach, Eliza Juda.
Dzieci przewieziono do szpitala.
Zobacz także: Nie żyje Kamil Durczok. Dziennikarz miał 53 lata.

Usiłowanie zabójstwa dzieci

Do zdarzenia doszło w piątek w Starachowicach w województwie świętokrzyskim. Z ustaleń śledczych wynika, że przebywająca w mieszkaniu krewnych kobieta chwyciła za nóż i zraniła nim 3-letniego synka, a także 4-letnią córeczkę. Następnie uciekła z mieszkania. Przybyła na miejsce policja rozpoczęła poszukiwania kobiety, która niebawem się odnalazła. Dzieci trafiły do szpitala. Ze względu na dobro dzieci, śledczy nie chcą podawać szczegółów sytuacji.

Prokuratura przekazała, że zatrzymanej 30-latce postawiono zarzut usiłowania zabójstwa. Zgodnie z art. 148 § 1. kodeksu karnego, kobiecie grozi nawet dożywocie. Póki co, decyzją starachowickiego sądu, kobietę aresztowano na trzy miesiące. Aktualnie sprawę bada także sąd rodzinny, który zadecyduje o losie dzieci.