- – Zachód nie uznaje go za legalnego prezydenta, doprowadził Białoruś do zapaści ekonomicznej – stwierdził Useinow.
- Wyznał ponadto, że Łukaszenka w dużym stopniu jest zależy od Putina. “Bez niego Łukaszenki nie ma”.
- Politolog wyznał ponadto, że w Rosyjskim społeczeństwie zakorzeniona jest propaganda, że wkrótce wybuchnie wojna.
- Zobacz także: Putin deklaruje gotowość Rosji do pomocy w rozwiązaniu kryzysu migracyjnego.
Plan Łukaszenki i sojusz z Rosją
Zdaniem politologa Useinowa, plan Łukaszenki bezpośrednio powiązany jest z umowami integracyjnymi, które podpisał z Władimirem Putinem. Również z rozpoczęciem wdrażania 28 map integracyjnych. Stwierdził ponadto, że prezydent Białorusi znajduje się obecnie w sytuacji bez wyjścia. Musi zatem kontynuować to, co rozpoczął i tak szybko się nie podda.
Zachód nie uznaje go za legalnego prezydenta, doprowadził Białoruś do zapaści ekonomicznej, totalnie uzależnił od Rosji i Władimira Putina, którego przecież na poziomie personalnym nienawidzi, on jest jego jedynym, “zaklętym” sojusznikiem jest Putin, bez niego Łukaszenki nie ma.
Wyznał Nedim Useinow w rozmowie z Polską Agencją Prasową.
Stwierdził ponadto, że Łukaszenka przydaje się Putinowi do “przypieczętowania pochłonięcia Białorusi przez Rosję”. W kwestii sojuszu białorusko-rosyjskiego Useinow wskazał, że zakłada on wymianę informacji, jak również infiltrację białoruskich służb przez służby rosyjskie. To, w konsekwencji, doprowadzić ma do powstawania rosyjskich baz wojskowych na terenie Białorusi, z czego później Łukaszence będzie się ciężko wycofać.
Przywykliśmy, że w poprzednich latach, a nawet dekadach, sprawowania przez niego władzy na Białorusi, lubił się z UE targować, teraz zabrakłoby mu odwagi i determinacji, by w potyczkach z Zachodem aż tak daleko się posunąć.
Mówił o Aleksandrze Łukaszence.
Zachowanie Władimira Putina
Co ciekawe, mimo powszechnie wiadomej współpracy Rosji z Białorusią, Putin deklaruje, że Rosja nie ma nic wspólnego z obecnym kryzysem migracyjnym.
Kiedy słyszymy oskarżenia pod naszym adresem, chcę wszystkim powiedzieć: zajmijcie się swoimi wewnętrznymi problemami, nie przerzucajcie na nikogo własnych spraw, które rozwiązywać powinny wasze resorty o odpowiednich kompetencjach.
Mówił prezydent Rosji podczas wywiadu w telewizji.
Dodał również, że gotowy jest pomóc w uregulowaniu napiętej sytuacji, która ma związek z kryzysem na granicy polsko-białoruskiej. Zaznaczył jednak, że zależeć to będzie od wpływu Rosji na sytuację. Jego zdaniem kryzys powstał z powodu państw zachodnich, które same do tego doprowadziły swoją nieodpowiedzialną polityką migracyjną. Ponadto całkowicie odcina się od kolaboracji Rosji z Białorusią ws. sytuacji na polskiej granicy.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
PAP