- W ostatnich dniach Polskę obiegła informacja o brutalnym pobiciu ze skutkiem śmiertelnym 35-letniego zakonnika z Siedlec ojca Maksymiliana Adama Świerżewskiego
- Do skandalicznego i tragicznego wydarzenia doszło w dniu święta niepodległości, którego Polacy hucznie obchodzili, zwłaszcza przez sytuację na granicy z Białorusią
- Jak się okazuje, tego dnia nastąpił co najmniej jeszcze jeden atak na instytucję Kościoła Katolickiego tym razem w Oliwie, dzielnicy Gdańska
- Podczas nieobecności księży z Katedry Oliwskiej, na plebani doszło do rabunku znajdujących się tam funduszy
- Policja ustaliła, że złodziej mógł wejść za pomocą rusztowania stojącego obok probostwa
- Śledczy zabezpieczyli zapisy z kamer i prowadzą poszukiwania sprawcy kradzieży
- Zobacz także: Potworna śmierć zakonnika. Skandaliczna postawa mieszkańców
Wieczorem 11 listopada policjanci z komisariatu na gdańskim Przymorzu dowiedzieli się o włamaniu do pomieszczeń plebanii jednego z kościołów w Oliwie.
Ze środka sprawca ukradł pieniądze. Na miejscu funkcjonariusze przeprowadzili oględziny, zabezpieczyli ślady i przesłuchali świadków
– poinformowała w niedzielę podinsp. Magdalena Ciska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Złodziej wykorzystał nieobecność księży
Funkcjonariusze policji skorzystali z psa tropiącego, aby próbował wytropić sprawcę kradzieży. Zabezpieczono również zapisy z monitoringu. Policjanci nie ujawnili skradzionej kwoty.
Zdaniem informacji pozyskanych przez Radio Gdańsk sprawca włamania dokonywał rabunku w pojedynkę. Wykorzystał on moment nieobecności księży, którzy 11. listopada z okazji święta niepodległości odprawiali wieczorną Mszę Święta. Aby dostać się na teren plebani, sprawca mógł wykorzystać stojące obok rusztowanie.
polsatnews.pl