Kurdej-Szatan przeprasza i blokuje komentarze. “Najpierw myśl, a potem mów”

Dodano   2
  LoadingDodaj do ulubionych!
Barbara Kurdej-Szatan

Barbara Kurdej-Szatan / fot. You Tube/ tvnpl

Nikt chyba nie wierzy w szczerość przeprosin celebrytki.
  • Trzy godziny po tym, gdy okazało się, że aktorka straciła pracę w serialu „M jak miłość”, Barbara Kurdej-Szatan opublikowała na Instagramie i Facebooku oświadczenie.
  • Zakomunikowała, że w swoim niesławnym poście „odniosła się krytycznie” do tego, co zobaczyła na wideo opublikowanym w sieci, a tak naprawdę „szanuje ciężką pracę wszystkich służb mundurowych”. 
  • Aktorka wyłączyła możliwość komentowania postu na Instagramie, lecz nie zrobiła tego na Facebooku. Tam wszystko wskazuje, że internauci nie wierzą w szczerość jej przeprosin.
  • Zobacz także: Błaszczak o sytuacji na granicy z Białorusią: “Przyjęcie migrantów jest równoznaczne z przyjęciem na Polskę zagrożenia”

Trzy godziny po tym, gdy okazało się, że aktorka straciła pracę w serialu „M jak miłość”, Barbara Kurdej-Szatan przeprasza publikując na Instagramie i Facebooku oświadczenie. Zakomunikowała, że w swoim niesławnym poście „odniosła się krytycznie” do tego, co zobaczyła na wideo opublikowanym w sieci, a tak naprawdę „szanuje ciężką pracę wszystkich służb mundurowych”. Internauci nie wierzą celebrytce.

Skandaliczny wpis

Ów „krytyczny” zdaniem aktorki post Kurdej-Szatan opublikowała pod koniec ubiegłego tygodnia na Instagramie (a później usunęła).

„KU*** !!!!!!!!!! Ku**aaaaa !!!!!!!!!!!!!!!! Co tam się dzieje !!!!!!!! To jest k***a “straż graniczna” ????? “Straż” ?????????? To są maszyny bez serca bez mózgu bez NICZEGO !!!Maszyny ślepo wykonujące rozkazy !!!!! K***a !!!!!! Jak tak można !!!!!!! Boli mnie serce boli mnie cała klatka piersiowa trzęsę się i ryczę !!!!!!! Mordercy !!!!! Chcecie takiego rządu wciąż ????? Który zezwala na takie rzeczy wręcz rozkazuje tak się zachowywać ??????? Ku***aaaaaaaa !!!!!!!!” – napisała celebrytka.

Słowami tymi Kurdej-Szatan opatrzyła krótki materiał wideo, na którym widać, jak funkcjonariusze Straży Granicznej powstrzymują grupę imigrantów z dziećmi przed nielegalnym przekroczeniem granicy Polski.

Kurdej-Szatan przeprasza

Aktorka przeprosiła później w mediach społecznościowych za… „niestosowny język i przekleństwa”. We wtorek prezes TVP Jacek Kurski poinformował, że aktorki nie zobaczymy już w nowych odcinkach serialu „M jak miłość” – krótko po tym celebrytka postanowiła przeprosić także funkcjonariuszy Straży Granicznej, których wcześniej nazwała „maszynami bez serca i mózgu” oraz „mordercami”.

W tym najnowszym oświadczeniu napisała: „Odnosząc się do nagłośnionej sprawy mojej emocjonalnej reakcji i ogromnego oburzenia w sprawie sytuacji na granicy z Białorusią, chciałabym jeszcze raz podkreślić, że moje słowa dotyczyły konkretnej sytuacji przedstawionej na nagraniu. W swojej wypowiedzi, za której wulgarne słownictwo przeprosiłam, odniosłam się krytycznie wyłącznie do tego, co zobaczyłam wówczas na filmiku opublikowanym w sieci. Chciałabym podkreślić z całą mocą, że szanuję ciężką pracę wszystkich służb mundurowych i doceniam ich wysiłki, żeby zapewnić nam bezpieczeństwo. Przepraszam przedstawicieli Straży Granicznej, których mogły urazić moje słowa wypowiedziane zbyt szybko i w emocjach”.

Blokada komentarzy pod wpisami celebrytki

Aktorka wyłączyła możliwość komentowania postu na Instagramie, lecz nie zrobiła tego na Facebooku. Tam wszystko wskazuje, że internauci nie wierzą w szczerość jej przeprosin.

„Teraz krokodyle łzy? Za późno… Konsekwencje trzeba ponieść. Następnym razem proponuję pomyśleć, co i w jaki sposób Pani napisze… a teraz spijaj Basiu tę śmietankę…” – napisał jeden z komentujących.

„Nagle zmieniła pogląd, ciekawe czemu” – zastanawia się ktoś inny.

Kolejny internauta zauważył:

„Taki potok wylanego chamstwa to za dużo, by takie przeprosiny wystarczyły komukolwiek. Nie dla tych, co mają żołnierzy w rodzinie. Mam nadzieję, że prokuratura nie będzie się patyczkować”.

Są też tacy, którzy pouczają aktorkę.

„Najpierw myślimy, później mówimy. Tym bardziej publicznie” – stwierdziła jedna z internautek.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Inna dodała:

„Do krytyki miałaś prawo, ale wybrałaś inaczej! Niestety, nieznajomość prawa nie zwalnia cię z jego przestrzegania i gadki o wolności słowa są słabe! To tak, jak ja bym się z policją kłóciła, że przejechałam na czerwonym i mniejsza o pieszego, którego potrąciłam, BO PRZECIEŻ MAM PRAWO do przemieszczania się”.

„Prokuratura wszczęła postępowanie, strata pracy w TVP, kontrakty reklamowe pewnie się sypią, wizerunek zepsuty… Rada na przyszłość: Najpierw myśl, a potem mów. Szczególnie, gdy jesteś osobą publiczną” – podsumowuje inny z komentujących.

tvp.info

Subskrybuj
Powiadom o
2 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze Najpopularniejsze
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY