- Zdaniem Pobożego, Łukaszenka zaczyna odczuwać te problemy, które chciał sprowadzić m.in. na Polskę.
- Dodał także, że prowokacje ze strony Białorusi przybierają na sile.
- Stwierdził, że działania ochronne podejmowane ze strony Polski sprawiają, że Łukaszenka zaczyna się spieszyć.
- Zobacz także: Pszczyna. Szpital zawiesił kontrakty z dwoma lekarzami. Mamy oświadczenie.
Reakcja Polski na działania Białorusi
Według wiceszefa MSWiA, Błażeja Pobożego, działanie ochronne Polski motywuje przywódcę Białorusi do pośpiechu w działaniu. Działania te to m.in. nowelizacja ustawy o cudzoziemcach, czy budowa zapory. “Wydaje się, że Łukaszenka zaczyna odczuwać problemy, które sam chciał sprowadzić na Europę, w tym na Polskę” – powiedział. Dodał również, że działania obronne Polski skłaniają Łukaszenkę do pośpiechu “i tego efekty widzimy”.
Zapewnił także o świetnym przygotowaniu służb polskich, które bezpośrednio zmagają się z trudnościami na granicy. Poboży stwierdził, że “Funkcjonariusze SG i pomagający im policjanci i żołnierze pokazali już przez te ponad trzy miesiące, że mają nerwy ze stali”. Ich nerwy, w sposób obrazowy, przyrównał do zapory, która również będzie “niczym ze stali”.
Pewnie każdy z nas, gdyby miał wycelowaną przeciw sobie lufę jakiegoś pistoletu, to pewnie by mógł tej presji nie wytrzymać. Nasi funkcjonariusze tę presję wytrzymują, są profesjonalni, co udowadniają każdego dnia i jestem przekonany, że nie poddadzą się tym prowokacjom.
Powiedział wiceszef MSWiA, Błażej Poboży.
Sytuacja na granicy polsko-białoruskiej
Zdaniem Pobożego, “nasi sojusznicy, zarówno z Europy jak i z Paktu Północnoatlantyckiego, są na bieżąco, jeśli chodzi o informacje, co dzieje się na granicy polsko-białoruskiej”. Zapewnił, że jeżeli doszłoby do niebezpiecznej sytuacji, to możemy liczyć na reakcję i pomoc naszych sojuszników.
Co więcej, wskazał ewentualne sankcje, jakie może ponieść Białoruś za swoje działania.
Wierzę w twarde rozwiązania. W mojej ocenie widać, że tylko kolejne inwestycje w wyszkolenie, zwiększenie obecności funkcjonariuszy na granicy i kolejne inwestycje zarówno w sprzęt jak i w zabezpieczenie naszej granicy, to jest jedyne słuszne narzędzie powstrzymania presji migracyjnej, a tak naprawdę wojny hybrydowej.
Stwierdził.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
PAP