- PZPN w środę wieczorem potwierdził, że selekcjoner piłkarskiej reprezentacji Polski Paulo Sousa jest zakażony koronawirusem.
- W wyniku zaistniałej sytuacji wobec Sousy została wprowadzona standardowa procedura izolacji, zgodnie z obowiązującymi w Portugalii przepisami sanitarnymi.
- Rzecznik PZPN Jakub Kwiatkowski wyraził nadzieję, że choroba będzie przebiegać łagodnie.
- Zobacz także: Winnicki: Konkurowanie tanią pracą jest ślepym zaułkiem gospodarki [NASZ WYWIAD]
PZPN w środę wieczorem potwierdził, że selekcjoner piłkarskiej reprezentacji Polski Paulo Sousa jest zakażony koronawirusem. Portugalski trener przebywa w izolacji w ojczyźnie. Czy stan zdrowia trenera wpłynie na jego obecność w nadchodzących zgrupowaniach oraz meczach polskiej kadry?
Sousa zakażony koronawirusem
„Polski Związek Piłki Nożnej informuje, że selekcjoner reprezentacji Polski Paulo Sousa uzyskał pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa. Selekcjoner, który w ubiegłym tygodniu przebywał w Anglii, po powrocie do swojego domu w Portugalii poczuł się gorzej i wykonał szybki test antygenowy, który dał wynik pozytywny. Wykonany dziś test PCR potwierdził zakażenie” – napisano w komunikacie federacji.
Jak dodano, w wyniku zaistniałej sytuacji wobec Sousy została wprowadzona standardowa procedura izolacji, zgodnie z obowiązującymi w Portugalii przepisami sanitarnymi.
Zakażenie wpłynie na pełnione obowiązki trenera reprezentacji?
Wcześniej rzecznik PZPN i menedżer drużyny narodowej Jakub Kwiatkowski wyraził nadzieję, że choroba będzie przebiegać łagodnie, gdyż trener był zaszczepiony.
„Jeśli nie będzie żadnych komplikacji, nie powinno być problemu z jego udziałem w zgrupowaniu przed meczami z Andorą i Węgrami, które rozpocznie się 8 listopada” – dodał Kwiatkowski.
PZPN informuje, że selekcjoner reprezentacji Polski Paulo Sousa uzyskał pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa. Więcej informacji. ⤵️
— PZPN (@pzpn_pl) October 27, 2021
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
W weekend Sousa przebywał w Londynie, gdzie m.in. spotkał się z Mattym Cashem. Jego polskie obywatelstwo we wtorek oficjalnie potwierdzono. Portugalski szkoleniowiec będzie mógł powołać zawodnika Aston Villi na listopadowe spotkania eliminacji mistrzostw świata z Andorą i Węgrami.
W planach na najbliższe dni Portugalczyk miał m.in. wizytę we Francji na meczu Nice – Olympique Marsylia. Chciał obejrzeć w akcji wracającego do formy po kontuzji Arkadiusza Milika, ale to spotkanie odbędzie się bez udziału publiczności. W weekend miał pojawić się w Polsce i pozostać już do czasu zgrupowania przed dwoma meczami kończącymi zmagania grupowe w kwalifikacjach mundialu.
Wygrana w zaplanowanej na 12 listopada wyjazdowej potyczce z Andorą prawdopodobnie zapewni naszej reprezentacji drugie miejsce w grupie, Przełoży się to na udział w dwustopniowych barażach o awans do przyszłorocznego mundialu w Katarze. Baraże odbędą się w marcu.
tvp.info