- Stowarzyszenie Marsz Niepodległości złożyło ponownie wniosek w tej sprawie. W poniedziałek wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł wydał w tej sprawie zgodę.
- W ramach Marszu Niepodległości uczestnicy maszerują z ronda Dmowskiego na błonia Stadionu Narodowego.
- Zaplanowane wydarzenie ma rozpocząć się o godzinie 13. Do godziny 17 uczestnicy mają przemaszerować z ronda Dmowskiego na błonia Stadionu Narodowego.
- Zobacz także: “W służbie Wielkiej Polsce” – zobacz film o Straży Marszu Niepodległości [WIDEO]
Stowarzyszenie Marsz Niepodległości złożyło wniosek i ponownie stało się zgromadzeniem cyklicznym. W listopadzie 2017 roku wojewoda mazowiecki na cztery lata zarejestrował cykliczne Marsze Niepodległości. Wydarzenie organizowane jest 11 listopada w centrum Warszawy.
Marsz Niepodległości ponownie zgromadzeniem cyklicznym
W poniedziałek wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł wydał w tej sprawie zgodę.
“Napływa bardzo dużo pytań do wojewody o Marsz Niepodległości. Podpisałem decyzję o rejestracji zgromadzenia cyklicznego pod tą nazwą. Decyzja obejmuje trzy lata” – przekazał wojewoda.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Bąkiewicz komentuje decyzję wojewody
Decyzję wojewody mazowieckiego skomentował prezes stowarzyszenia Marsz Niepodległości. Robert Bąkiewicz uważa, że werdykt wydany przez władze mógł być tylko jeden.
“Decyzja nie mogła być inna, dlatego, że spełnialiśmy wszystkie warunki dotyczące zgromadzenia cyklicznego. To była tylko kwestia czasu, kiedy to zostanie oficjalnie potwierdzone” – wskazuje Bąkiewicz.
“Ta sprawa wyjaśnia jednoznacznie sytuację. Marsz Niepodległości się odbędzie. Odbędzie się po tej trasie co zawsze” – dodaje.
W ramach Marszu Niepodległości uczestnicy maszerują z ronda Dmowskiego na błonia Stadionu Narodowego.
Równoległe zgromadzenie 11 listopada?
Jak informowało w ubiegłym tygodniu Radio Zet, w “Wykazie zgłoszeń dotyczących zgromadzeń publicznych” widnieje już przyjęte zgromadzenie, którego trasa pokrywa się z trasą Marszu Niepodległości.
Nieoficjalnie wiadomo, że za zgłoszeniem stoi Ogólnopolski Strajk Kobiet.
Jednak według prawa o zgromadzeniach publicznych, musi ono ustąpić Marszowi Niepodległości, który jest wydarzeniem cyklicznym.
“Tamtego zgromadzenia po prostu nie ma. Ono wypadnie z planu zgromadzeń na 11 listopada” – wskazuje prezes stowarzyszenia Marsz Niepodległości.
Zaplanowane wydarzenie ma rozpocząć się o godzinie 14. Do godziny 17 uczestnicy mają przemaszerować z ronda Dmowskiego na błonia Stadionu Narodowego.
Trzaskowski ostrzega patriotów
W ocenie prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego, nie powinno dojść do tegorocznego marszu patriotów.
“Dzisiaj mamy sytuację pandemiczną, a więc dosyć specyficzną. Dlatego w mojej ocenie, według obowiązujących przepisów, nie powinno do dojść do tego marszu” – tłumaczył.
Zapowiedział, że jeżeli tegoroczny Marsz Niepodległości się odbędzie, to władze miasta będą uważnie obserwować, czy nie pojawią się na nim faszystowskie hasła. Jeśli tak, rozwiążą wydarzenie.
Słowa Trzaskowskiego komentuje Bąkiewicz, który uważa, że zawsze można znaleźć pretekst do rozwiązania zgromadzenia. Dla potwierdzenia tej tezy, podał przykład incydentu z Marszu Powstania Warszawskiego z 2018 roku.
“Myślę, że jeśli ratusz będzie chciał rozwiązać to zgromadzenie, to na pewno to zrobi. (…) W 2018 roku na Marszu Powstania Warszawskiego, marsz został wstępnie rozwiązany na podstawie tego, że na koszulce jednego z uczestników zobaczono przekreślony sierp i młot i przekreśloną swastykę. Jest to oczywiste potępienie tych ideologii i symboli. Na tej podstawie rozwiązano zgromadzenie, potem się tłumaczono, że były inne podstawy. To dobitnie pokazuje, że nie są istotne wydarzenia, które będą miały miejsce na samym Marszu Niepodległości, tylko jest istotne to jaka jest intencja pana prezydenta i biura bezpieczeństwa. Ta intecja może być taka, żeby to zgromadzenie w trakcie uznać za nieważne.” – powiedział Bąkiewicz.
rp.pl