- Zdarzenie miało miejsce w maju po pikiecie zorganizowanej jako wyraz solidarności z prześladowanymi przez reżim Łukaszenki Białorusinami.
- Przedstawiciel białoruskiej diaspory został zaatakowany obok bydgoskiego ratusza.
- Agresorem miał być Wojciech O., który w internecie prezentuje się pod pseudonimem Aleksander Jabłonowski.
- Zobacz także: Stany Zjednoczone zaniepokojone działaniami Korei Płn. “Bezproduktywne próby rakietowe”
Zdarzenie miało miejsce w maju po pikiecie zorganizowanej jako wyraz solidarności z prześladowanymi przez reżim Łukaszenki Białorusinami. Jeden z przedstawicieli białoruskiej diaspory został zaatakowany obok bydgoskiego ratusza. Agresorem miał być Wojciech O., który w internecie prezentuje się pod pseudonimem Aleksander Jabłonowski. ABW rozpoczęło wobec niego śledztwo. Nagrania z Bydgoszczy Jabłonowski udostępnił w publicznej transmisji.
“U mnie w Polsce jesteś żydowska kur*o” – takie wyzwiska padały nieopodal Starego Rynku.
Działalność Jabłonowskiego
Wojciech O. w internecie udostępnia nagrania, w których podważa legalność polskich władz oraz zniechęca do szczepień. Fragmenty zajść sprzed bydgoskiego ratusza sam upublicznił w internecie .
“Jesteś w Polsce won stąd” – skanduje do Białorusina.
“Niech żyje Łukaszenka, niech żyje Putin.” – dodał.
Od osoby pokrzywdzonej w tym zajściu wiadomo, że Jabłonowski użył wobec niej gazu. W swojej patotransmisji napastnik zdaje relację z zajścia.
“Dostał wpierd*l, kamraci to widzieli” – twierdzi.
“Dostanie jeszcze raz wpierdol, zapakujemy go i przerzucimy przez zieloną granicę do Białorusi, a tam z nim zrobią co należy zrobić.” – wskazał.
Publikowane nagrania charakteryzują się duża ilością wulgaryzmów, pojawia się też zachęcanie do przemocy. Serwis YouTube już dawno zablokował temu kanałowi możliwość udostępniania treści z uwagi na rażące naruszanie zasad. Takich twórców nazywa się w internecie – ,,patosteamerami”. Wojciech O. wraz z bydgoskimi “kamratami” paradowali wówczas w szarych mundurach.
Śledztwo ABW
Poszkodowany Białorusin za pośrednictwem bydgoskiego adwokata zgłosił sprawę do prokuratury. Śledztwo prowadzi Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Dotyczyć ma ona jednak szerszej aktywności Wojciecha O.
Wspomnieć należy, że kilka tygodni później O. brał udział w marszu przez Bydgoszcz. Na jego zakończenie sugerowano, że w Bydgoszczy jedna przychodnia prowadzi nielegalne eksperymenty na dzieciach. Według śledczych mogło być to odebrane jako próba podżegania. Osoby utożsamiające się z Wojciechem O. w szarych mundurach mieli wedrzeć się do domu dziecka w Aleksandrowie Kujawskim, gdzie próbowali zastraszać personel, o czym głośno było w mediach.
portalkujawski.pl