- Niemiecki minister spraw wewnętrznych Horst Seehofer wyraził zadowolenie z planów polskiego rządu odnośnie muru na granicy z Białorusią
- Jednoznacznie stwierdził, że Europejczycy muszą wiedzieć, kto wjeżdża na teren Unii Europejskiej
- W odróżnieniu od polityki migracyjnej z 2015 roku, obecne Niemcy kładą nacisk na bezpieczeństwo graniczne
- Niemiecki rząd rozmawia także z polskim o szczegółach planu postawienia ogrodzenia na polsko-białoruskiej granicy
- Obecnie w patrolowanie wschodniej granicy Polski zaangażowane został również, niemieckie służby współpracujące z polskimi policjantami
- Zobacz także: Franciszek: “Potrzeba wiary, która woła i puka do serca Boga”
Kto chce wjechać, musi spełnić wymagania, a to musi być kontrolowane. W duchu idei europejskiej jestem przekonany, że musimy wiedzieć, kto do nas przyjeżdża
– stwierdził szef niemieckiego MSW.
W rozmowie z gazetą Seehofer podzielił się wyjątkową współpracą niemiecko i polskiego rządu w sprawie postawienia muru na granicy polsko-białoruskiej. Zauważył, że Niemcy wysłały również swoje wsparcie w postaci funkcjonariuszy policji, które pomagają naszym w patrolowaniu granicy.
Tradycyjnie współpraca na granicy z Polską układa się bardzo dobrze. W kilku punktach wzdłuż granicy znajdują się nawet polsko-niemieckie posterunki policji i regularne wspólne patrole policyjne. Polski minister spraw wewnętrznych odpowiedział na moją ofertę wsparcia w czwartek i zapewnił mnie, że będziemy nadal wzmacniać współpracę. Stoimy obok siebie w tej chwili. Szczegóły są w tej chwili opracowywane przez ekspertów
– powiedział zaskakująco Horst Seehofer.
Pytany, czy na granicy niemieckiej powinno być więcej regularnych kontroli, stanowczo stwierdził, że nie powinno być więcej takich kontroli o ile nie wymaga tego sytuacja kryzysowa.
Jeśli to możliwe, nie powinno być więcej kontroli granicznych w Europie. Ale jest to możliwe tylko wtedy, gdy działa ochrona granic zewnętrznych
– dodał.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
“Powiadomiliśmy Brukselę”
Niemiecki minister spraw wewnętrznych poinformował także, że rząd z Berlina rozważa podjęcia rozmów z polską stroną o wprowadzeniu kontroli granicznej, jak to ma miejsce obecnie na granicy niemiecko-austriackiej.
W zeszłym tygodniu powiadomiliśmy Brukselę o przedłużeniu kontroli na granicy niemiecko-austriackiej o kolejne sześć miesięcy. Jeśli sytuacja na granicy polsko-niemieckiej nie ulegnie poprawie, będziemy musieli również rozważyć, czy krok ten nie powinien zostać podjęty w porozumieniu z Polską i krajem związkowym Brandenburgia. Ta decyzja będzie musiała zostać podjęta przez następny rząd
– zastanawiał się Seehofer.
W Niemczech trwają obecnie negocjacje koalicyjne w sprawie utworzenia nowego rządu, prowadzone przez partie SPD, Zielonych i FDP. W optymistycznym scenariuszu rząd z Olafem Scholzem jako kanclerzem na czele mógłby powstać w połowie grudnia.
tvp.info