Zobacz także: Dr Modelska-Creech: Tusk i Merkel mają wiele wspólnego [NASZ WYWIAD]
Według podawanych danych, z racji na zagrożenie zdrowia psychicznego matek, zabito w Polsce tylko w 2021 roku już 300 ich dzieci nienarodzonych. Dla porównania – w poprzednich latach przesłanka zagrożenia życia lub zdrowia matki generowała śmierć kilkudziesięciu osób rocznie.
Gdy proaborcyjni lekarze zorientują się, że mogą zabijać, będą to robić coraz częściej. W Hiszpanii gdy obowiązywało prawo bliźniaczo podobne do naszej ustawy z 1993 r., jeszcze przed rządami Zapatero, zabijano blisko 100 tysięcy dzieci rocznie. Właśnie z powodu “zagrożenia zdrowia psychicznego” – zwróciła uwagę Korzekwa-Kaliszuk.
Zdaniem działaczki pro-life przesłanka zdrowia psychicznego jest zbyt mglista, aby mogła być stosowana.
“Zdrowie psychiczne” to tak mgliste pojęcie, że można pod nie podciągnąć wszystko. Jeśli PiS pozwoli na zabijanie dzieci z powodu takiej przesłanki, może okazać się, że ich rządy finalnie przyczynią się nie do ograniczenia liczby aborcji ale do jej radykalnego zwiększenia – podkreśliła.
"Zdrowie psychiczne" to tak mgliste pojęcie, że można pod nie podciągnąć wszystko.
— Magdalena Korzekwa-Kaliszuk (@MagdaKorzekwa) October 21, 2021
Jeśli @pisorgpl pozwoli na zabijanie dzieci z powodu takiej przesłanki, może okazać się, że ich rządy finalnie przyczynią się nie do ograniczenia liczby aborcji ale do jej radykalnego zwiększenia.
Większa liczba zabójstw dzieci nienarodzonych pod pretekstem ochrony zdrowia psychicznego ich matek idzie w zgodzie z retoryką obozu rządzącego. W maju tego roku lider tego środowiska, Jarosław Kaczyński wskazał, że aborcja w Polsce nie jest zupełnie zakazana. Podkreślił, że jedną z możliwości może być “furtka w postaci zdrowia psychicznego”. Zwrócił także uwagę na ogłoszenia w prasie, “które każdy średnio rozgarnięty człowiek rozumie i może sobie taką aborcję za granicą załatwić, taniej lub drożej”.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
twitter.com, prawo.pl