- Merkel: moja rada to rozwiązywać je w rozmowach i szukać kompromisów.
- Kanclerz Niemiec dodała, że nie zgadza się z tymi, którzy twierdzą, że różnice polityczne powinny być rozwiązywane zawsze na drodze sądowej.
- Zaznaczyła, że unijny mechanizm praworządności wymagał “wielkiej gotowości do kompromisu ze wszystkich stron”.
- Zobacz także: Będzie kompromis pomiędzy Polską a UE? Merkel deklaruje zaangażowanie.
Zawieszenie budżetu UE dla Polski i Węgier?
Komisja Europejska niedawno nabyła nowe uprawnienia do karania państw członkowskich za łamanie zasad państwa prawa. Co więcej, rozważa w związku z tym możliwość ukarania Polski i Węgier zawieszeniem niektórych płatności z budżetu UE. Ponadto wielu spośród eurodeputowanych i aktywistów żąda natychmiastowego podjęcia decyzji przez KE, która czeka na wydanie opinii przez TSUE.
Dzień po zagrożeniu przez komitet prawny Parlamentu Europejskiego Komisji Europejskiej, Merkel skomentowała całość sytuacji w udzielonym wywiadzie.
Z mojego punktu widzenia, uważam to za nieco zasmucające, jeśli mogę tak ostrożnie powiedzieć, kiedy Parlament mówi, że teraz możemy być zmuszeni do pozwania Komisji. Nie sądzę, żeby to do czegokolwiek prowadziło.
Powiedziała.
Wyraziła także zaniepokojenie dużą ilością spraw, które rozstrzygane są obecnie w sądzie. Przyznała również, że nie zgadza się z tymi, którzy uważają, że “różnice polityczne” powinny być zawsze rozstrzygane drogą sądową.
Merkel w obronie Polski i Węgier
Ustępująca kanclerz zaznaczyła, że Polska i Węgry miały prawo zwrócić się do TSUE, czy dyrektywa “jest zgodna z prawem europejskim”. Powiedziała, że unijny mechanizm praworządności wymagał wielkiej gotowości do kompromisu ze wszystkich stron. Jednocześnie ostrzegła przed pospiesznym jego uruchamianiem i zaleciła zaczekanie do momentu wydania orzeczenia przez sąd w tej sprawie.
“To może stać się wielkim problemem, ale można zapobiec temu, by stał się wielkim problemem, jeśli się zaangażujemy. Myślę, że samo krytykowanie i wytykanie palcem z zewnątrz nigdzie nas nie doprowadzi, więc musimy się zaangażować i musimy zrozumieć, jakie będą kolejne kroki” – powiedział premier Belgii. Podkreślił, że stoi “po tej samej stronie” w kwestii rządów prawa.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
onet.pl