Tyrani po to szerzą histerie, opowiadając brednie o rzekomej katastrofie klimatycznej i pandemii, by zlikwidować demokracje i wolność, wpędzić obywateli w nędze (by byli ekonomicznie zależni od woli biurokratów i niezdolni do oporu), zastraszyć ludzkość.
Zapewne Adolf Hitler ze swojego kotła ze smołą patrzy w górę i z zazdrością obserwuje, jak dziś sprawnie rządzący wprowadzają covidowy totalitaryzm, jakie mają wsparcie propagandowy ze strony mediów, jak wielu znaleźli kolaborantów. Dla cierpiących męki piekielne nazistów zapewne pewną pociechą jest to, że ich idee segregacji sanitarnej, likwidacji demokracji i wolności, eugeniki, są dziś na całym świecie wprowadzane, że nazizm w ramach covidianimu triumfuje. Dla nazistów pewnie ma znaczenie, nie to, że ich symbolika jest dziś zakazana, ale to, że swoim duchem opętali światowe władze.