- Budowę nowej zapory na granicy z Białorusią zapowiedział w ubiegłym tygodniu wicepremier ds. bezpieczeństwa, prezes PiS Jarosław Kaczyński.
- Posłanka Lewicy, Magdalena Biejat dodała na swoim Twitterze wpis komentujący legislację zmierzającą do budowy umocnień granicznych. Nie jest on jednak zgodny z prawdą.
- Zgłoszony projekt nie jest poselski a rządowy. Nieprawdą jest również twierdzenie, że w dokumencie nie wpisano kosztów.
- Zobacz także: Administracja Bidena walczy z wyzyskiem obcokrajowców. Co na to pracodawcy?
Budowę nowej zapory na granicy z Białorusią zapowiedział w ubiegłym tygodniu wicepremier ds. bezpieczeństwa, prezes PiS Jarosław Kaczyński. We wtorek wieczorem szef MSWiA Mariusz Kamiński poinformował, że Rada Ministrów przyjęła zgłoszony przez jego resort projekt ustawy o budowie zabezpieczenia granicy państwowej. Jak zaznaczył, zakłada on stworzenie „solidnej, wysokiej zapory, wyposażonej również w system monitoringu oraz detekcji ruchu”. Jednak w tej sprawie powstało również wiele dezinformacji. Posłanka Lewicy kłamie mówiąc, że projekt ustawy o budowie muru na granicy z Białorusią jest poselską legislacją, która zataja koszty tej inwestycji.
We wtorek wieczorem dokument wpłynął do Sejmu i został opublikowany na sejmowej stronie.
Posłanka Lewicy kłamie ws. płotu na granicy z Białorusią
„W Sejmie pojawił się poselski (!) projekt o budowie muru na granicy. Będzie przepychany kolanem na tym posiedzeniu Sejmu. Oczywiście w projekcie nie podano kosztów »inwestycji«, bo po co” – stwierdziła na Twitterze posłanka Magdalena Biejat.
W Sejmie pojawił się poselski (!) projekt o budowie muru na granicy. Będzie przepychany kolanem na tym posiedzeniu Sejmu. Oczywiście w projekcie nie podano kosztów "inwestycji", bo po co.
— Magda Biejat (@MagdaBiejat) October 13, 2021
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Rzecz w tym, że w jej alarmującym wpisie niewiele zgadza się z rzeczywistością. Zgłoszony projekt nie jest poselski a rządowy. Nieprawdą jest również twierdzenie, że w dokumencie nie wpisano kosztów.
W Ocenie Skutków Regulacji (OSR) wskazano, że skutki finansowe związane z budową bariery oszacowano na kwotę 1 mld 615 mln złotych. W skład tej kwoty wchodzi 1 mld 500 mln złotych na budowę fizycznej bariery oraz 115 mln zł na urządzenia techniczne (perymetria).
Wydatki pokryje budżet państwa w drodze zwiększenia w 2021 r. o 1 mld 115 mln złotych budżetu SG. Finansowanie zaplanowano także w 2022 r. ze środków Funduszu Wsparcia SG w wysokości 500 mln zł.
W środę pierwsze czytanie
Wiceminister MON powiedział, że w środę w Sejmie odbędzie się pierwsze czytanie ustawy dotyczącej budowy umocnień na granicy polsko-białoruskiej.
Na antenie Polskiego Radia 24 Wojciech Skurkiewicz przypomniał, że wschodnia granica Polski to zewnętrzna granica Unii Europejskiej i polskie władze są rozliczane ze skuteczności jej chronienia. Dodał również, że po stronie białoruskiej działa zaawansowany system ochrony granicznej. Z tego powodu nie ma możliwości, by nielegalni imigranci docierali do samej granicy bez wsparcia służb białoruskich.
Od początku września na terenach przygranicznych z Białorusią obowiązuje stan wyjątkowy. Polskie władze zdecydowały się go wprowadzić, aby przeciwdziałać kryzysowi migracyjnemu, który na granicy wywołał Aleksander Łukaszenka.
Od początku października odnotowano ponad 6 tysięcy nielegalnych przekroczeń granicy z Białorusi do Polski.
tvp.info