Pożegnanie Fabiańskiego i pięć goli. Polska – San Marino

PIŁKA NOŻNA
Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!
Łukasz Fabiański schodzi z boiska w 57 minucie meczu

Łukasz Fabiański schodzi z boiska w 57 minucie meczu / Fot. PAP/Radek Pietruszka

Na Stadionie Narodowym w Warszawie Polska pokonała San Marino 5:0 w meczu eliminacji do Mistrzostw Świata 2022 w Katarze. Bramki strzelali Świderski, Brolli (samobójcza), Kędziora, Buksa i Piątek.

Selekcjoner reprezentacji Polski Paulo Sousa dał odpocząć kilku doświadczonym zawodnikom reprezentacji Polski. Na trybuny zostali odesłani: Wojciech Szczęsny, Damian Szymański i Grzegorz Krychowiak. Co ciekawe, swoich zawodników postanowił oszczędzać też trener reprezentacji San Marino. Dla dzisiejszych rywali Biało-Czerwonych ważniejsze jest bowiem zbliżające się spotkanie z Andorą, gdzie liczą na zwycięstwo. Wobec tego w pierwszym składzie San Marino nie wyszło choćby większość piłkarzy, którzy są bliscy przekroczenia limitu żółtych kartek.

Zobacz także: Sensacyjne doniesienia z siedziby PZPN! Ktoś gromadził informację o prezesie

Reprezentanci Polski od początku rozpoczęli ostrzeliwanie bramki rywali. W ciągu pierwszych dziesięciu minut mogło spokojnie paść kilka bramek. Gola udało się zdobyć dopiero w 10. minucie. To wtedy z lewej strony dośrodkował Płacheta, a z bliska głową gola strzelił Karol Świderski. Po kolejnych dziesięciu minutach Polska prowadziła już 2:0. Wówczas piłkę skierował do własnej bramki jeden z graczy z San Marino. Na kolejnego gola trzeba było czekać pół godziny.

Przed przerwą do bramki zdołał co prawda jeszcze trafić Robert Lewandowski, jednak jego trafienie nie zostało uznane. Sedzia dopatrzył się faulu w wykonaniu kapitana reprezentacji Polski. W 50. minucie na 3:0 wynik podwyższył Tomasz Kędziora. Wcześniej piętą uderzał Świderski, a dobijać próbował Helik. Jednak to dopiero Kędziorze udało się pokonać bramkarza San Marino w tamtej sytuacji.

W 57. minucie Łukasz Fabiański ostatecznie pożegnał się z reprezentacją Polski. Był to 57. jego występ w polskiej kadrze. Bramkarz nie ukrywał ogromnego wzruszenia podczas schodzenia przy owacjach z boiska. Zastąpił go Radosław Majecki.

W końcówce spotkania dwóch zawodników, którzy weszli jako zmiennicy, podwyższyło wynik spotkania. Najpierw w 84. minucie bramkę zdobył Adam Buksa, a potem w doliczonym czasie gry Krzysztof Piątek.

Po siedmiu kolejkach Polacy zajmują trzecie miejsce w grupie z 14 punktami. Kadra Sousy traci punkt do Albanii, która pokonała w sobotę Węgrów 1:0. Polacy tracą też pięć punktów do prowadzących Anglików, którzy w sobotę wygrali z Andorą 5:0. Z kolei cztery punkty do Polaków tracą Węgrzy.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Już we wtorek w Tiranie Polacy zmierzą się z Albanią.

sport.pl

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY