- W kontraście do zapewnień talibów, że prawa kobiet będą dalej respektowane, jeden z kabulskich uniwersytetów odmawia im prawa do nauki.
- Na początku września rząd w Kabulu ogłosił, że Afganki będą mogły dalej studiować, jeśli będą nosiły hidżab.
- Ponadto rząd nie wyraził zgody, aby dziewczęta i chłopcy mogli uczyć się w tych samych klasach.
- Zobacz także: Kolejne testy rakietowe Korei Północnej. “Nikt nie może odmówić nam prawa do samoobrony”
We wtorek amerykański portal Axios poinformował, że mianowany przez talibów nowy rektor Uniwersytetu Kabulskiego nie pozwala kobietom na naukę w kierowanej przez siebie instytucji.
Uniwersytet w Kabulu odmawia kobietom prawa do nauki
– Daję wam moje słowo jako rektora uniwersytetu w Kabulu, że dopóki prawdziwe środowisko muzułmańskie nie będzie zapewnione dla wszystkich, kobiety nie będą mogły przychodzić po naukę ani do pracy. Najpierw islam
– napisał na Twitterze Muhammad Aszraf Ghairat.
W Afganistanie cały czas dochodzi do naruszeń praw kobiet mimo zapewnień Talibów o ich większej otwartości i „inkluzywności” nowej władzy w porównaniu z profilem prezentowanym przez talibów w latach 1996-2001. Wówczas talibowie przyjmowali możliwie najsurowszą interpretację prawa islamu. Uznawali, że kobiety nie mają prawa do nauki i pracy.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
W ostatnim czasie minister ds. studiów wyższych w rządzie talibów Abdul Baki Hakkani oznajmił, że kobiety będą mogły tak jak mężczyźni kontynuować naukę na uczelniach wyższych. Obowiązuje je jednak noszenie hidżabów. Ponadto rząd nie wyraził zgody, aby dziewczęta i chłopcy mogli uczyć się w tych samych klasach.
Afganki nie będą też mogły być uczone przez wykładowców, którzy są mężczyznami. Hakkani zapowiedział też, że plan nauczania zostanie zmieniony, aby „stworzyć racjonalny i islamski program”.
Talibowie zamknęli też afgańskie Ministerstwo ds. Kobiet i zastąpili je Ministerstwem Modlitwy i Przewodnictwa oraz Promocji Cnót i Zapobiegania Występkom.
Interia.pl, forsal.pl