- Kandydat SPD na kanclerza Niemiec Olaf Scholz określił wynik socjaldemokratów w niedzielnych wyborach do Bundestagu jako “wielki sukces”. Jego zdaniem wyborcy jasno wyrazili swoje życzenie, “aby następny kanclerz nazywał się Olaf Scholz”.
- W wystąpieniu podczas wieczoru wyborczego chadecji, kandydat tego ugrupowania na kanclerza Armin Laschet powiedział, że zrobi wszystko, co w jego mocy, aby utworzyć rząd federalny pod przewodnictwem Unii.
- Po ogłoszeniu prognoz wyborczych wypowiedziała się również kandydat Zielonych na kanclerza – Annalena Baerbock. Podkreśliła, że to najlepszy wynik jej partii w historii.
- Zobacz także: Serbia wysyła wojsko na granicę. Będzie wojna?
Socjaldemokraci z SPD wygrywają wybory w Niemczech. Zdobyli oni 25,7 proc. głosów do Bundestagu – wynika z oficjalnych rezultatów wyborów w Niemczech. Chadecy z CDU/CSU uzyskali 24,1 proc.
Trzecią siłą w niemieckim parlamencie będą Zieloni z poparciem 14,8 proc. To najlepszy wynik tego ugrupowania w jego historii.
Swoją pozycję w porównaniu do poprzednich wyborów poprawili liberałowie z FDP. Oni zdobyli w niedzielnym głosowaniu 11,5 proc.głosów.
Populistyczno-prawicowa AfD, która uzyskała 10,3 proc., spadła z trzeciego na piąte miejsce. Z kolei Lewica ma 4,9 proc. głosów.
Socjaldemokraci wygrywają w Niemczech
Kandydat SPD na kanclerza Niemiec Olaf Scholz określił wynik socjaldemokratów w niedzielnych wyborach do Bundestagu jako “wielki sukces”. Jego zdaniem wyborcy jasno wyrazili swoje życzenie, “aby następny kanclerz nazywał się Olaf Scholz”.
“Pokazaliśmy, że mamy to, czego potrzeba do rządzenia krajem” – jedność, która jest popierana przez wszystkich – zauważył.
“SPD ma mandat do rządzenia. Chcemy, aby Olaf Scholz został kanclerzem” – podkreślił sekretarz generalny SPD Lars Klingbeil po ogłoszeniu pierwszych wyników sondaży exit polls, które dawały przewagę socjaldemokratom.
“SPD powróciło” – dodał.
W wystąpieniu podczas wieczoru wyborczego chadecji, kandydat tego ugrupowania na kanclerza Armin Laschet powiedział, że zrobi wszystko, co w jego mocy, aby utworzyć rząd federalny pod przewodnictwem Unii. Zaznaczył jednak, że członkowie partii “nie mogą być zadowoleni z tego wyniku”.
“Moje pierwsze podziękowania kieruję do kanclerz Angeli Merkel za jej pracę” – powiedział Laschet.
Podkreślił, że 16 lat rządów Merkel było dobrym czasem dla Niemiec.
“To najlepszy wynik w historii, ale nie możemy się tylko cieszyć” – mówiła po ogłoszeniu prognoz wyborczych kandydatka Zielonych na kanclerza Annalena Baerbock.
Przyznała, że wynik nie jest lepszy również z powodu jej błędów.
Szef FDP Christian Lindner zaznaczył, że wynik wyborów pokazuje, że “polityczne centrum zostało wzmocnione, polityczne obrzeża zostały osłabione”.
“Chcemy współrządzić. Jesteśmy gotowi do rozmów” – zapewnił wiceprzewodniczący partii Wolfgang Kubicki.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Po raz pierwszy w wyborach do Bundestagu populistyczno-prawicowa AfD zdobyła najwięcej głosów w Turyngii, kraju związkowym na wschodzie Niemiec. Informację podała agencja DPA powołując się na oficjalne wyniki.
AfD uzyskała w Turyngii 24 proc. głosów, na drugim miejscu znalazła się tam SPD z 23,4 proc., a na trzecim – CDU, która zdobyła 16,9 proc. głosów.
Kolejne miejsca w Turyngii zajęły: Lewica (11,4 proc.), FDP (9 proc.), Zieloni (6,6 proc.). Frekwencja wyborcza wyniosła 74,9 proc. i była zbliżona do wyborów z 2017 roku.
rmf24.pl