USA: Blinken zapewnia Francję o dalszej współpracy na Indo-Pacyfiku

Dodano   1
  LoadingDodaj do ulubionych!
Antony Blinken

Antony Blinken / Fot. Flickr

Amerykański sekretarz stanu Antony Blinken zapewnił, że Francja pozostaje „istotnym partnerem” Stanów Zjednoczonych w regionie Indo-Pacyfiku.
  • Blinken zapewnił, że USA współpracuje bardzo ściśle z Francją w kwestii wielu wspólnych priorytetów w regionie Indo-Pacyfiku, ale także poza nim.
  • Ogłoszenie w środę przez amerykańskiego prezydenta Joe Bidena paktu AUKUS, nastawionego na współpracę obronną w regionie Indo-Pacyfiku, wywołało duże niezadowolenie we Francji.
  • Zapewnienia Blinkena nie przekonują jednak Paryża. Ambasada Francji w Waszyngtonie poinformowała o odwołaniu zaplanowanej na piątek uroczystej gali w rocznicę bitwy morskiej w Zatoce Chesapeake.
  • Zobacz także: Braun o kontrowersyjnej wypowiedzi w Sejmie. “Ta bezkarność jest gorsząca i bulwersująca”

Anthony Blinken zapewnia Francję o dalszej współpracy na Indo-Pacyfiku. Deklaracja szefa amerykańskiej dyplomacji wiąże się z niesnaskami na linii Waszyngton-Paryż po wdrożeniu w życie umowy AUKUS.

„To partnerstwo z Australią i Wielką Brytanią pokazuje, że chcemy współpracować z naszymi partnerami, w tym w Europie, aby zapewnić wolną i otwartą strefę Indo-Pacyfiku” – powiedział Blinken.

„Kraje europejskie odgrywają ważną rolę w strefie Indo-Pacyfiku, chcemy kontynuować ścisłą współpracę z NATO, z Unią Europejską i innymi krajami w tym zakresie” – dodał szef amerykańskiej dyplomacji.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Blinken zapewnia Francję o dalszej współpracy

Blinken zapewnił, że USA współpracuje bardzo ściśle z Francją w kwestii wielu wspólnych priorytetów w regionie Indo-Pacyfiku, ale także poza nim.

„Będziemy nadal to robić. Przywiązujemy fundamentalne znaczenie do tej relacji, do tego partnerstwa” – mówił.

Ogłoszenie w środę przez amerykańskiego prezydenta Joe Bidena paktu AUKUS, nastawionego na współpracę obronną w regionie Indo-Pacyfiku, wywołało duże niezadowolenie we Francji, a szef francuskiej dyplomacji Jean-Yves Le Drian nazwał to „ciosem w plecy”. Oznacza ono bowiem wycofanie się Australii z olbrzymiego zamówienia na francuskie okręty podwodne.

W czwartek premier Australii Scott Morrison ogłosił zamiar pozyskania amerykańskich okrętów podwodnych o napędzie atomowym i zbudowanie we współpracy z USA i z Wielką Brytanią floty atomowych okrętów podwodnych, złożonej z co najmniej ośmiu jednostek.

Z kolei australijski minister obrony Peter Dutton wyjaśnił, że Canberra zdecydowała się zrezygnować z zamówienia na francuskie okręty podwodne, ponieważ brytyjsko-amerykańskie okręty leżą bardziej w interesie jego kraju.

„Potrzebujemy okrętu podwodnego o napędzie atomowym i przyjrzeliśmy się naszym możliwościom” – powiedział minister.

„Francuzi mają wersję, która nie jest lepsza od tej stosowanej przez USA i Wielką Brytanię, a ostatecznie nasza decyzja opierała się na tym, co leży w najlepszym interesie bezpieczeństwa narodowego naszego kraju” – podkreślił.

Zapewnienia Blinkena nie przekonują jednak Paryża. Ambasada Francji w Waszyngtonie poinformowała o odwołaniu zaplanowanej na piątek uroczystej gali w rocznicę bitwy morskiej w Zatoce Chesapeake. W czasie wojny o niepodległość USA, zakończyła się zwycięstwem floty francuskiej nad flotą brytyjską.

W czwartek krytykę Chin i Francji dotyczącą paktu odrzucił Biały Dom. Jego rzeczniczka Jen Psaki powiedziała, że porozumienie nie jest wymierzone w Chiny, mimo iż USA mają coraz większe obawy dotyczące chińskich wpływów w regionie Indo-Pacyfiku.

„Nie szukamy konfliktu z Chinami” – podkreśliła. „Naszym celem jest zapewnienie bezpieczeństwa w regionie Indo-Pacyfiku”.

tvp.info

Subskrybuj
Powiadom o
1 Komentarz
Najstarsze
Najnowsze Najpopularniejsze
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY