- W Hiszpanii każdego roku abortowanych jest prawie 100000 dzieci, z czego tylko ok. 3% z powodu ryzyka ciężkiej wady.
- Socjalistyczna Partia Robotnicza zapowiedziała nowelizację kodeksu karnego i wprowadzenie zakazu gromadzenia się obrońców życia pod klinikami aborcyjnymi.
- Nayeli Rodriguez (koordynatorka akcji 40 Dni dla Życia), powołując się na konstytucję wskazuje, że oznaczałoby to ograniczenie fundamentalnego prawa wolności religijnej.
- Zobacz także: Robert Bąkiewicz o homo-małżeństwach
W 2020 r. ponad pół tysiąca młodych Hiszpanów wzięło udział w modlitwach organizowanych w całym kraju. Zdaniem madryckiej rozgłośni Cope, na coraz większe zainteresowanie inicjatywą mógł mieć amerykański film „Nieplanowane”.
Modlitwa uwrażliwia serca
Uczestnicząca w akcji Rebeca Maria de Miguel, na podstawie statystyk zwraca uwagę na niewiarygodne rezultaty. Obecność obrońców życia pod kliniką zmniejsza liczbę przerywanych ciąży, nawet o 70 proc.
Siła modlitwy jest tak duża, że kobiety zmieniają swoje zamiary
– powiedziała de Miguel.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
To właśnie ta recepta jest potrzebna społeczeństwu, które znormalizowało śmierć. Zamknęło też oczy na nieznośne cierpienie kobiety, która żałuje, że dokonała aborcji; społeczeństwu, które mówi o ochronie kobiet, ale nie pomaga jej, gdy znajdzie się ona w nieoczekiwanej ciąży, a chce być matką; społeczeństwu, które naciska i zakłada, że kobieta nie może odnieść sukcesu w życiu, jeśli będzie kontynuować ciążę w „nieodpowiednim czasie”…
– podkreśliła koordynatorka.
Zdaniem Nayeli Rodriguez, jeśli nowa ustawa zostanie zatwierdzona, gromadzenie się i modlitwa pod klinikami aborcyjnymi może zostać uznana za „nękanie”. Będzie surowo karana, nawet więzieniem.
Teksas zmienia prawo aborcyjne
Nadzieję na rozpoczęcie światowej debaty o zabijaniu nienarodzonych dzieci, jak mówi Hiszpanka, niesie ogłoszone niedawno „Heartbeat Act” w Teksasie, które zabrania poddania dziecka aborcji, jeśli bije u niego serce. Dzięki temu przerwanie ciąży stanie się praktycznie nie możliwe, gdyż wiele kobiet wtedy jeszcze nie jest świadomych, że są w ciąży. Nayeli podkreśla, że to właśnie w Teksasie narodziła się inicjatywa 40 Dni dla Życia. Jest to bardzo mobilizujące dla działaczy pro-life.
Obrońcy życia z Hiszpanii pomimo groźby więzienia oraz innych licznych przeszkód, na które napotykają liczą, że akcja 40 Dias por la Vida tego roku się odbędzie.
marsz.info, tvrepublika.pl