- We wtorek Parlament Europejski przyjął rezolucję w sprawie “praw osób LGBTIQ”. Stwierdzono w niej, że małżeństwa lub zarejestrowane związki partnerskie zawarte w jednym państwie członkowskim powinny być uznawane we wszystkich państwach członkowskich w jednolity sposób.
- Rezolucja wzywa również wszystkie kraje UE do uznania osób dorosłych wymienionych w akcie urodzenia dziecka za jego prawnych rodziców.
- Kosiniak-Kamysz pytany w radiu Zet o rezolucję powiedział, że “małżeństwo to jest związek kobiety i mężczyzny na podstawie polskiej konstytucji”.
- Zobacz także: Trzaskowski lepszy niż Tusk? Najnowszy sondaż wskazuje zaskakujące wyniki
Lider PSL wypowiedział się publicznie o małżeństwach LGBT. We wtorek Parlament Europejski przyjął rezolucję w sprawie “praw osób LGBTIQ”. Stwierdzono w niej, że małżeństwa lub zarejestrowane związki partnerskie zawarte w jednym państwie członkowskim powinny być uznawane we wszystkich państwach członkowskich w jednolity sposób, a małżonkowie i partnerzy tej samej płci powinni być traktowani tak samo jak ich odpowiednicy przeciwnej płci.
Lider PSL wypowiedział się o małżeństwach LGBT
Kosiniak-Kamysz pytany w radiu Zet o rezolucję powiedział, że “małżeństwo to jest związek kobiety i mężczyzny na podstawie polskiej konstytucji”.
“Jest konstytucja i w konstytucji jest napisane, że małżeństwo to jest związek kobiety i mężczyzny i podlega (on) ochronie państwa. I ja się z tym w stu procentach zgadzam” – podkreślił szef PSL.
Dopytywany, czy jest też przeciw związkom partnerskim, Kosiniak-Kamysz odparł, że czym innym jest wprowadzanie rozwiązań dotyczących małżeństw homoseksualnych, czy adopcji przez nie dzieci.
“Tu mówię nie. Ja za takimi rozwiązaniami nie zagłosuję. I nie sądzę, żeby mój klub za tym głosował, choć mamy wolność światopoglądową” – zaznaczył prezes PSL.
W rezolucji UE stwierdzono, że małżeństwa lub związki partnerskie zawarte w jednym państwie członkowskim powinny być uznawane we wszystkich pozostałych. Rezolucja wzywa również wszystkie kraje UE do uznania osób dorosłych wymienionych w akcie urodzenia dziecka za jego prawnych rodziców. Posłowie chcą, by “tęczowe rodziny” miały takie samo prawo do łączenia rodzin, jak pary przeciwnej płci i ich rodziny.
Posłowie uznali również, że “społeczności LGBTIQ” w Polsce i na Węgrzech doświadczają dyskryminacji. Wezwali w związku z tym UE do wszczęcia postępowań w sprawie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego. Dodatkowo wezwano do zastosowania środków sądowych i narzędzi budżetowych przeciwko Warszawie i Budapesztowi.
niezalezna.pl