- Minął rok odkąd rząd Prawa i Sprawiedliwości z uporem maniaka próbował przeforsować w Sejmie ustawę o ochronie zwierząt.
- Piątka dla zwierząt, która otrzymała swoje błogosławieństwo z rąk Jarosława Kaczyńskiego ostatecznie nie została przyjęta, gdyż mogła ona zrujnować wiele polskich przedsiębiorstw z branż mięsnych i rolnych.
- Europoseł Sylwia Spurek zaprezentowała własną formę piątki dla zwierząt, jeszcze groźniejszej niż postulaty PiS.
- Chciałaby ona m.in. likwidacji hodowli zwierząt oraz testowania na nich nowych leków.
- Domaga się ona również natychmiastowego wprowadzenia do Konstytucji, przepisów mówiących o ochronie zwierząt.
- Zobacz także: Coraz więcej Ukraińców na rynku pracy w Polsce. Zakładają też własne firmy
W ubiegłym roku rząd Prawa i Sprawiedliwości chciał przeforsować w Sejmie ustawę ochronie zwierząt, która likwidowałaby w Polsce m.in. hodowlę zwierząt futerkowych i uderzała w inne sektory rolniczo-hodowlane. Piątka dla zwierząt była dla wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego istotnym projektem, lecz opór społeczeństwa oraz konsolidacja kilku ugrupowań sejmowych wytworzyła odpowiedni nacisk do porzucenia groźnych dla polskiej gospodarki pomysłów.
Ponad rok od czasu prac sejmowych tzw. piątki dla zwierząt, europarlamentarzystka Sylwia Spurek z Partii Zielonych przedstawiła swoją propozycję zmian, które miałyby zostać wprowadzone w ciągu najbliższych lat. Znana ze swojego weganizmu i zamiłowania do likwidacji branży mięsnej zaproponowała, aby od 2023 oku zakazać wykorzystywania zwierząt w cyrkach, delfinariach, a także chce ona zabronić polowań oraz tradycyjnego wędkarstwa, które przyciąga kilkadziesiąt Polaków nad jeziora.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Dodatkowo chciałaby ona już od 2025 roku zakazać tworzenia nowych hodowli zwierząt, a od 2040 roku chlałaby całkowitej likwidacji hodowli zwierząt. Spełnienie takich postulatów wiązałoby się to z mocnym uderzeniem po budżecie państwa. Kolejnym oderwanym od rzeczywistości pomysłem europoseł Spurek jest wprowadzenie od 2030 roku zakazu testowania leków i metod leczniczych na zwierzętach. W takim przypadku, pozostałoby testować leki o nieznanych skutkach bezpośrednio na ludziach. Na końcu postuluje natychmiastowe wprowadzenie ochrony zwierząt jako jednego z zapisów konstytucyjnych.
1️⃣2023: zakaz wykorzystywania zwierząt w cyrkach, delfinariach + zakaz polowań, w tym wędkarstwa
— Sylwia Spurek (@SylwiaSpurek) September 14, 2021
2️⃣2025: zakaz otwierania nowych hodowli 3️⃣2030: zakaz badań z wykorzystaniem zwierząt
4️⃣ 2040: 100% zakaz hodowli zwierząt 5️⃣TERAZ: ochrona zwierząt w Konstytucji #Nowa5dlaZwierząt
Plany Spurek pod ostrzałem komentarzy
Zakaz hodowli zwierząt do 2040 roku. Ciekawe co na to polscy rolnicy? Wiecie co jest najgorsze, dziś uważamy to za abstrakcję, 17 lat temu wstępując do UE wmawiano Polakom, że abstrakcją jest to, że Polsce mogą być odbierane środki za brak zgody na "małżeństwa" homoseksualistów. pic.twitter.com/62YH2fpTmA
— Dariusz Matecki (@DariuszMatecki) September 14, 2021
Całe szczęście Pani kadencja w PE jest pierwszą i ostatnią, bo żaden wiodący komitet wyborczy już Pani nie przygarnie. Osoby z takimi poronionymi i odjechanymi poglądamy powinny być poza marginesem polityki. Pani nie ma moralnego prawa ludziom ograniczać dostępu do pożywienia. https://t.co/2TdStOk3vk
— Jacek Lanuszny (@JacekLanuszny) September 14, 2021
twitter.com, medianarodowe.com