Małopolska deklaracja anty-LGBT. Zostaną naniesione poprawki

Dodano   4
  LoadingDodaj do ulubionych!
Liderka Szwedzkiej Partii Liberalnej Nyamko Sabuni na manifestacji LGBT.

Liderka Szwedzkiej Partii Liberalnej Nyamko Sabuni na manifestacji LGBT. / Fot. Facebook/nyamkosabuni

Powołanie pełnomocnika zarządu województwa małopolskiego ds. równego traktowania i praw rodziny, a także rady, która będzie się zajmowała tą problematyką, zapowiedział marszałek Małopolski Witold Kozłowski podczas piątkowej sesji sejmiku. Według przedstawicieli opozycji wprowadzone zmiany w deklaracji nie uchronia samorządu wojewódzkiego przed utratą środków unijnych.
  • Marszałek Małopolski Witold Kozłowski zapowiedział w piątek, że samorząd wojewódzki naniesie odpowiednie poprawki do deklaracji anty-LGBT
  • Wynikiem kompromisu, zostanie wprowadzona specjalna rada ds. równego traktowania i praw rodziny
  • Członkowie rady będą mieli za zadanie wspierać działanie samorządu w kwestii m.in. ochrony równego traktowania praw rodziny, mniejszości seksualnych, czy też wyznania religijnego
  • Grupa samorządowców reprezentujących Platformę Obywatelską martwi się, że w dalszym ciągu taka deklaracja przeszkodzi inwestycjom
  • Ich zdaniem Komisja Europejska patrzy nieprzychylnie i może zablokować środki unijne małopolskim samorządowcom
  • Zobacz także: Lublin daje forsę skrajnej lewicy, a mieszkańcy są bezradni. Co poszło nie tak? [OPINIA]

Wczoraj Marszałek Małopolski zapowiedział, że zostanie powołane specjalne pełnomocnictwo zarządu wojewódzkiego ds. równego traktowania i praw rodziny. Oprócz tego powstanie rada zajmująca się wspieraniem działań samorządu dążących do równości bez względu na płeć, rasę, pochodzenie, orientację seksualną, czy wyznanie religijne, wiek, światopogląd etc.

LGBT złamało małopolski samorząd

To pierwsza tego typu inicjatywa na terenie naszego kraju. (…) Mamy nadzieję, że to co proponujemy, czyli zbudowanie fundamentu rozwiązywania tego rodzaju problemów, zostanie z jednej strony dostrzeżone, a z drugiej docenione. (…) Mam nadzieję, że dostrzegą to i docenią również wszystkie środowiska funkcjonujące w naszym województwie w tym obszarze. Apeluję, abyśmy podjęli trud myślenia o sobie, uwzględniania swoich potrzeb, a w razie czego – wspólnego bronienia tego, kto będzie prześladowany lub dyskryminowany

– powiedział Witold Kozłowski

Propozycja zarządu ma być kompromisem w kwestii związanej z przyjęciem przez sejmik w 2019 r. deklaracji w sprawie sprzeciwu wobec wprowadzenia ideologii LGBT do wspólnot samorządowych. Jej uchylenia domagają się m.in. opozycyjni radni, wskazując na możliwość utraty z tego powodu funduszy z UE.

Marszałek Kozłowski zadeklarował, że pełnomocnik i rada zostaną powołani w najbliższym czasie, częściowo jeszcze w piątek.

Zmiana nazwy departamentu

Zapowiedział, że w celu realizacji tej propozycji zmieniona zostanie nazwa departamentu urzędu marszałkowskiego, który dotychczas nazywał się „rodziny, zdrowia i spraw społecznych” na „rodziny, równego traktowania, zdrowia i spraw społecznych”.

Każdorazowy dyrektor na okres pełnienia funkcji będzie jednocześnie pełnomocnikiem w tych kwestiach

– poinformował Marszałek Małopolski.

Samorządowiec zapowiedział, że w skład rady ds. równego traktowania i praw rodziny, wejdą: pełnomocnik, rzecznik funduszy europejskich, koordynator zespołu radców prawnych, trzech przedstawicieli sejmiku z poszczególnych klubów, a także po jednym reprezentancie środowisk podejmujących kwestie równego traktowania oraz praw rodziny.

Zobacz także: Ukraina. Chcą uznać przesiedlenia Ukraińców z Polski za zbrodnię

Witold Kozłowski powiedział, że do kompetencji pełnomocnika będzie należało m.in. wspieranie samorządu w działalności w zakresie zasady równego traktowania i ochrony praw rodziny, w przeciwdziałaniu dyskryminacji ze względu na płeć, rasę, pochodzenie etniczne, narodowość, religię, wyznanie, światopogląd, wiek, niepełnosprawność oraz orientację seksualną, a także dbałość o przestrzeganie konstytucyjnych praw rodziny.

Pełnomocnik ma m.in. opracowywać i opiniować projekty uchwały, deklaracji i rezolucji w zakresie równego traktowania i praw rodziny. Ma opiniować wpływające do samorządu wnioski i skargi związane z tym zakresem. Do jego kompetencji będzie należała eliminacja lub ograniczenie skutków powstałych w wyniku naruszenia zasady równego traktowania i ochrony praw rodziny. Ma również współpracować z organizacjami społecznymi w Małopolsce.

Zadeklarowana przez zarząd wojewódzki propozycja zdaniem Marszałka Kozłowskiego będzie podstawą do tworzenia odpowiednich mechanizmów chroniących każdego mieszkańca i zapewniających obywatelom dostęp do ich praw.

Zdaniem marszałka zaproponowane rozwiązanie jest systemowym podejściem do problemu. Oświadczył, że dzięki dialogowi społecznemu możliwe jest stworzenie odpowiednich mechanizmów, które zagwarantują z jednej strony bezpieczeństwo, a z drugiej wytworzą przeszkody uniemożliwiające dyskryminację kogokolwiek.

Opozycja martwi się o środki unijne

Odwołany w piątek z funkcji wicemarszałka sejmiku, radny Tomasz Urynowicz z Porozumienia wskazywał, że jeszcze pod konie lipca b.r. dochodziły do władz sejmiku informacje ze służb Komisji Europejskiej, że zachowywana w poprzednim kształcie deklaracja będzie utrudniała przepływ środków unijnych. W sumie chodziło o około 3,6 miliarda złotych. Wymogiem odwrócenia blokady brukselskiej będzie uchylenie deklaracji anty-LGBT.

Tym informacjom zaprzeczył jednoznacznie sam Marszałek Kozłowski, deklarując podczas swojego wystąpienia, że w żadnym dokumencie nie widnieje tryb warunkowy, który zmuszałby władze sejmiku województwa małopolskiego skasowania deklaracji, w zamian za bezpieczny przepływ funduszy unijnych.

Zobacz także: Śladami Prymasa Tysiąclecia. Gdzie przebywał przyszły błogosławiony?

Przewodniczący opozycyjnego klubu Platformy.Nowoczesnej Koalicji Obywatelskiej Jacek Krupa określił propozycję zarządu jako krok w dobrym kierunku, choć zaznaczył, że nic on nie zmienia w sytuacji województwa.

KE oczekuje uchylenia deklaracji uchwalonej przez sejmik

 – zauważył polityk Platformy Obywatelskiej.

Jego zdaniem choć wprowadzone korekty w deklaracji anty-LGBT, która stała się obecnie standardowym politycznym dokumentem niemającym skrajnego nacechowania, czy to lewicowych ideologi, czy prawicowych, to nadal może ona zablokować środki unijne.

Jeśli to ma przynieść jakiś efekt i być przejawem dobrej woli, dostrzeżeniem problemu, to powinien być rzecznik. I to rzecznik drugiej strony, z którym my, jako sejmik, moglibyśmy się ścierać w poglądach i szukać rozwiązań problemów, które być może się pojawią. Zgadzam się, że na dziś ich nie ma. Z punktu widzenia prawnego w Małopolsce nie mamy ekscesów

– dodał.

29 kwietnia 2019 r. sejmik województwa małopolskiego, w którym większość ma PiS, 22 głosami za przyjął deklarację „w sprawie sprzeciwu wobec wprowadzenia ideologii LGBT do wspólnot samorządowych”. Napisano w niej, że „sejmik województwa małopolskiego wyraża zdecydowany sprzeciw wobec pojawiających się w sferze publicznej działań zorientowanych na promowanie ideologii ruchów LGBT, której cele naruszają podstawowe prawa i wolności zagwarantowane w aktach prawa międzynarodowego, kwestionują wartości chronione w polskiej konstytucji, a także ingerują w porządek społeczny”.

Radni zadeklarowali w dokumencie wsparcie dla rodziny opartej na tradycyjnych wartościach oraz obronę systemu oświaty przed propagandą LGBT, zagrażającą prawidłowemu rozwojowi młodego pokolenia.

W połowie lipca Komisja Europejska wystosowała list do małopolskich samorządowców z informacją o możliwości wstrzymania funduszy unijnych, jeśli deklaracja – zdaniem KE naruszająca prawa mniejszości seksualnych – nadal będzie obowiązywać.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

20 sierpnia sejmik nie uchylił deklaracji, o co wnosiła opozycja. Za pozostaniem przy obecnie obowiązującym dokumencie głosowało 23 radnych, 14 było przeciw. Na sesji 10 września sprawa nie była omawiana.

Tydzień temu zastępca dyrektora generalnego departamentu polityki regionalnej KE Normunds Popens poinformował w liście, że 14 lipca zostało wszczęte postępowanie przeciwko Polsce za łamanie praw osób LGBTIQ. Wskazał, że Komisja w tej kwestii kierowała już wcześniej zapytania do polskich władz, ale odpowiedź, zdaniem urzędnika, była niewystarczająca. Jeśli kolejne będą podobne, KE może zadecydować o skierowaniu sprawy do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.

Z listu wynika także, że wstrzymane zostały prace nad programem REACT-EU. Program zakłada wsparcie przedsiębiorców i sektora ochrony zdrowia, w tym inwestycje w odnawialne źródła energii i przedsięwzięcia skoncentrowane na leczeniu pacjentów zarażonych wirusem SARS-COV-2.

KE potwierdziła w poniedziałek, że poprosiła polskie władze regionalne o wyjaśnienia w sprawie „stref wolnych od LGBTQI” w ramach wszczętej w lipcu procedury naruszenia prawa UE. KE domaga się odpowiedzi do połowy września.

wpolityce.pl

Subskrybuj
Powiadom o
4 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze Najpopularniejsze
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY