- Wczoraj na łamach Mediów Narodowych informowaliśmy o pracowniku rosyjskiego wywiadu KGB, który pojawił się na Forum Ekonomicznym.
- Pytany w Radiu Zet szef Kancelarii Premiera powiedział, że za zaproszenie gości nie był odpowiedzialny polski rząd.
- Michał Dworczyk oświadczył, że jego zdaniem musiało dojść do pomyłki ze strony organizatorów, gdyż nie uważa, aby ci świadomie wysłali zaproszenie do białoruskiego szpiega.
- Zobacz także: „Prawa ręka” Łukaszenki na Forum Ekonomicznym w Karpaczu. “Przez pomyłkę”
Wczoraj w Karpaczu doszło do otwarcia XXX Forum Ekonomicznego, który jest jednym z największych w Europie wydarzeń, gromadzących prominentnych ludzi ze świata polityki, biznesu, sportu i kultury. Według ustaleń organizatorów w trwającym do czwartku spotkaniu ma wziąć udział do 3 tysięcy osób, w tym przedstawiciele polskiego rządu i zagranicy.
Jak podają media, jednym z gości jest reprezentant Mińska Jurij Woskriesienskij, który ma być pracownikiem KGB. Według doniesień, Woskriesienskij zajmuje się wymuszaniem na więźniach politycznych przyznania się do winy, często nieprawdziwej.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Szef Kancelarii Premiera został zapytany o tę kwestię w Radiu Zet. Podkreślił on stanowczo, że polski rząd nie zapraszał tej persony na Forum Ekonomiczne, choć pracownik białoruskich służb twierdzi inaczej.
Dowiedziałem się o tym z mediów społecznościowych we wtorek wieczorem. Myślę, że ta sprawa jest do wyjaśnienia, ale dla organizatorów Forum. To nie jest rządowe przedsięwzięcie czy projekt. To pytanie do organizatorów Forum, kto i dlaczego został tam zaproszony
– poinformował Michał Dworczyk
Organizatorzy mówią, że to przez pomyłkę, zaś sam Woskriesienskij napisał przed chwilą, że “polscy politycy są zmęczeni konfrontacją i chcą odbudowywać mosty [z reżimem Łukaszenki]” i to dlatego go zaproszono: https://t.co/SGyjaPRLGW
— Tadeusz Giczan (@TadeuszGiczan) September 7, 2021
Znając organizatorów Forum, na pewno rzetelnie sprawdzą te informacje. Jestem przekonany, że nikt świadomie nie zaprosiłby pracownika KGB do Karpacza
dodał szef Kancelarii Premiera.
Michał Dworczyk przekonywał, że należy ustalić, czy podana informacja jest prawdziwa. Jeżeli miałaby się ona takową okazać, to należałoby wyciągnąć wnioski na przyszłość.
tvp.info