- Tuż po pierwszym gwizdku w meczu Brazylia-Argentyna na murawę wbiegli policjanci razem z przedstawicielami brazylijskiego sanepidu.
- Przed rozpoczęciem meczu informowano, że wszyscy wymienieni zawodnicy będą mieli zezwolenie na grę w barwach reprezentacji Argentyny.
- Na oficjalnej stronie internetowej brazylijskiego sanepidu pojawiło się oświadczenie w sprawie całego zamieszania.
- Zobacz także: 82. rocznica Dywersji Bydgoskiej
Niespełna dwie minuty zdążyli rozegrać gracze, którzy wyszli na mecz Brazylia – Argentyna. Było to spotkanie w ramach eliminacji mistrzostw świata w 2022 roku. Tuż po pierwszym gwizdku sędziego na murawę wbiegli bowiem policjanci razem z przedstawicielami brazylijskiego sanepidu (Anvisa).
Piłkarze występujący w klubach z Premier League to Emiliano Martinez i Emiliano Buendia (obaj Aston Villa) oraz Cristian Romero i Gio Lo Celso (Tottenham Hotspur). Sytuacja jest o tyle niezrozumiała, gdyż przed rozpoczęciem meczu informowano, że wszyscy wymienieni zawodnicy będą mieli zezwolenie na grę w barwach reprezentacji Argentyny.
Sędziowie przerwali niedzielne spotkanie, a piłkarze Argentyny zeszli do szatni. Część zawodników, w tym Brazylijczycy, została na murawie, aby dowiedzieć się więcej od przedstawicieli brazylijskiego sanepidu. Po trwającym kilkanaście minut zamieszaniu mecz oficjalnie został przerwany i zostanie dograny w innym terminie. Konkretny termin nie jest jeszcze znany.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Oświadczenie ws. incydentu, który przerwał mecz Brazylia – Argentyna
Na oficjalnej stronie internetowej brazylijskiego sanepidu pojawiło się oświadczenie w sprawie całego zamieszania.
“W związku z informacją, że czterech argentyńskich graczy wjechało do Brazylii naruszając krajowe przepisy sanitarne, rzekomo deklarując nieprawdziwe informacje w oficjalnej ankiecie brazylijskiego organu sanitarnego, Anvisa (Narodowa Agencja Nadzoru Zdrowotnego) spotkała się z przedstawicielami Ministerstwa Zdrowia i Koordynacji Kontroli Chorób w Departamencie Zdrowia Stanu São Paulo w sobotę (4 września).
Po spotkaniu z władzami ds. zdrowia potwierdzono, zapoznawszy się z paszportami czterech zaangażowanych zawodników, że sportowcy nie przestrzegali zasady wjazdu podróżnych na brazylijską ziemię, przewidzianej w rozporządzeniu międzyresortowym nr 655 z 2021 r., które stanowi, że podróżni z zagranicy, którzy przejechali przez Wielką Brytanię, RPA, Irlandię Północną i Indie w ciągu ostatnich 14 dni, nie mogą wjechać do Brazylii.
Gracze, o których mowa, zadeklarowali, że nie grali w żadnym z czterech krajów objętych ograniczeniami w ciągu ostatnich 14 dni. Podróżni przybyli do Brazylii samolotem z Caracas/Wenezueli do Guarulhos. Jednak nieoficjalne wiadomości, jakie dotarły do Anvisy, sugerują, że są to rzekomo fałszywe oświadczenia składane przez podróżnych.
W związku z tymi wiadomościami Agencja niezwłocznie powiadomiła Centrum Strategicznej Informacji o Narodowym Nadzorze Zdrowotnym (Cievs/MS), która koordynuje sieć Cievs, odpowiedzialną za dochodzenie epidemiologiczne ze stanem São Paulo i gminą Guarulhos, aby zbadać i dalej śledzić tę sprawę. Po potwierdzeniu, że informacje przekazane przez podróżnych były nieprawdziwe, Anvisa wyjaśnia, że poinformowała już o tym fakcie Policję Federalną, aby mogła niezwłocznie podjąć działania.
Istnieje notoryczna niezgodność z rozporządzeniem międzyresortowym 655/2021 oraz z brazylijskimi przepisami dotyczącymi kontroli imigracyjnej. Anvisa uważa tę sytuację za poważne zagrożenie dla zdrowia i dlatego doradziła lokalnym władzom ds. zdrowia, aby zarządziły natychmiastową kwarantannę graczy, którym uniemożliwia się wzięcia udziału w jakiejkolwiek działalności i należy uniemożliwić im pozostanie na terytorium Brazylii, zgodnie z warunkami art. 11 ustawy federalnej 6.437/1977″ – podano w komunikacie.
Na ten moment nie jest jeszcze jasne, czy argentyńscy piłkarze mogą zostać dodatkowo ukarani.
sport.pl