- Rzecznik rządu: Liczę na to, że jest to realny termin, jeśli chodzi o wrzesień. Natomiast musi tu oczywiście być dobra wola ze strony KE, żeby zamknąć ten etap biurokratyczny.
- Zapewnił, że wniosek o wyższości prawa krajowego nad unijnym nie zostanie wycofany z TK.
- Służby prasowe Komisji Europejskiej poinformowały, że Komisja kontynuuje ocenę polskiego krajowego planu.
- Zobacz także: Morawiecki: Polska nie potrzebuje pouczeń od nikogo z Zachodu. „Wiemy najlepiej, czym jest demokracja”
Polska Krajowy Plan Odbudowy do Brukseli przesłała w lipcu. Okazuje się jednak, że 57 mld euro, które miały trafić do Polski w ramach KPO, na razie do naszego kraju nie trafią.
KPO zaakceptowany jeszcze we wrześniu?
Piotr Müller odniósł się do problemu w relacjach z Komisją Europejską i ciągłego braku akceptacji Krajowego Planu Odbudowy. Na antenie Polsat News wyjaśnił, że „chodzi o przedłużający się mechanizm biurokratyczny w ramach Unii Europejskiej”. Nawiązując do KPO zapewnił, że są to „oddzielne i zupełnie inne procedury”. Liczy, że ten temat zostanie zamknięty do końca września.
– To zachowanie ze strony KE ja tylko mogę zrzucić na to, że był okres wakacyjny, że przedłuża się ten element biurokratyczny. Ale mamy wrzesień, wszyscy wracają na pokład w Komisji i jestem przekonany, że ten temat musi w ciągu kilku tygodni być zamknięty i środki powinny do Polski popłynąć
– powiedział.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Stoi to w sprzeczności z doniesieniami medialnymi dotyczącymi wypowiedzi unijnego komisarza ds. gospodarczych Paolo Gentiloniego. Europejski polityk miał powiedzieć, że przyczyną przeciągających się negocjacji z Warszawą na temat polskiego KPO jest kwestia dyskusji na temat wyższości prawa unijnego nad krajowym, która właśnie toczy się w Polsce.
PiS zaprzecza takiej interpretacji. Zdaniem wiceministra Funduszy i Polityki Regionalnej Waldemara Budy, „procedura przyjęcia KPO nie ma związku z innymi procedurami UE”.
wprost.pl, .money.pl