Polski ksiądz zginął na Białorusi. Tajemnicze utonięcie

Dodano   1
  LoadingDodaj do ulubionych!
Ojciec Bernard Radzik

Ojciec Bernard Radzik / Fot. Facebook.com/kraj.by

Ojciec Bernard Radzik, proboszcz parafii katolickiej w Miadzile na północy Białorusi, utonął w jeziorze w pobliżu tej miejscowości. Sprawę bada już Białoruski Komitet Śledczy.

Zwłoki wyłowiono z jeziora Rudakowo w okolicy wsi Wołoczek. Ofiarą okazał się być 57-letni ojciec Bernard Radzik. Był on duszpasterzem na Białorusi od 1990 roku.

Utonął ksiądz. Miał 57 lat. Z mojej informacji wynika, że 25 sierpnia udał się on nad jezioro i poprosił innego księdza, by za jakiś czas przyjechał po niego. Ten, gdy przybył na miejsce, znalazł tylko rzeczy – poinformował przedstawiciel służb ratowniczych.

Przyczynę śmierci duchownego ma ustalić sekcja zwłok. 31 sierpnia w Miadzile odbędzie się msza święta w intencji zmarłego. Pożegnanie odbędzie się także w Naroczy. Ojciec Bernard Radzik zostanie pochowany w Polsce 3 września.

Zobacz także: Konserwatywna kotwica w obozie rządzącym? [OPINIA]

O. Bernard Radzik urodził się 21 lutego 1964 roku w Polsce. Po otrzymaniu święceń kapłańskich w 1990 r. służył na Białorusi w parafiach w Gudogaju, Dojlidkach, Sołach, Gradowszczynie (obwód grodzieński), Brześciu, Naroczy i Miadzile. Ojciec Bernard Radzik należał do zgromadzenia Karmelitów Bosych.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

fronda.pl, tvp.info, kresy24.pl, goniec.pl, facebook.com

Subskrybuj
Powiadom o
1 Komentarz
Najstarsze
Najnowsze Najpopularniejsze
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY